Logowanie

Kurs Trenera

Paco Power

Licznik Odwiedzin

Dzisiaj:5152
Wczoraj:6271
W tygodniu:42919
W miesiącu:128472
Ogólnie:6061634

Kto jest online

8
Online

sobota, 18, maj 2024 19:37

Produkty na Allegro

Nasz kanał filmowy

KS PACO

GH Twierdza Zamość

PACO Warszawa

Taniesuple.org

PACOPOWER

Promowane produkty

PACO POWER Multi-Vitamin

PACO POWER Multi-Vitamin

Karta Dużej Rodziny

Lubelska Karta Seniora





LUBIKA





 Dawno, dawno temu… No dobra. Trochę przesadziłem. Zawsze byłem osobą, która lubiła się uczyć nowych rzeczy. Testowałem na sobie diety, systemy treningowe, suplementy itd. Kilka lat temu zainteresował mnie pewien system odżywiania – śniadania białkowo-tłuszczowe, a kolacje węglowodanowo-tłuszczowe. Biorąc pod uwagę to czego uczono mnie przez lata… po prostu nie mogłem uwierzyć, że mam jeść węglowodany na kolację i  dobrze wyglądać. Bałem się również, że bez węglowodanów w śniadaniu nie będę miał energii. Nie miałem odwagi spróbować. Wiedziałem jednak, że są ludzie (Stowarzyszenie Sylwetka), którzy z powodzeniem stosują ten system żywienia nawet wśród zawodników sportów sylwetkowych.

Tak właśnie dwa lata temu znalazłem się w Bydgoszczy na szkoleniu z żywienia i suplementacji organizowanym przez Sylwetkę. Już po powrocie z pierwszego zjazdu rozpocząłem test nowej diety. Efekty okazały się zaskakujące – lepszy sen, regeneracja i niższy poziom tkanki tłuszczowej na masie. Jak się potem okazało był to dopiero początek mojej przygody z Sylwetką.

W trakcie wspomnianego szkolenia przeprowadziliśmy kilka badań np. treningi po spożyciu soli czy viagry  Bardzo ciekawe przeżycie. Takie rzeczy bardzo mnie przekonały do sposobów pracy z ludźmi prezentowanych przez wykładowców. Poza tym, jak wspomniałem, w ramach przerw od wykładów trenowaliśmy. Doznałem wręcz szoku. Kazano mi wykonywać bardzo dziwne ćwiczenia. Przy większości z nich zastanawiałem się czy to w ogóle ma sens. W tym aspekcie również dość szybko zmieniłem zdanie. Czucie mięśniowe, pompa… nigdy do tej pory nie czułem tego z taką siłą.

Doświadczenia z pierwszego szkolenia skłoniły mnie do przyjrzenia się całej ofercie Sylwetki. Pracuję głównie jako trener personalny, więc zainteresowało mnie BLS – Body Logistic System. Szkolenie skierowane właśnie głównie do trenerów pracujących ze zwykłymi ludźmi – choć nie tylko. Osobiście część wiedzy zastosowałem w przygotowaniu fizycznym do sezonu futbolu amerykańskiego, który trenowałem w tamtym okresie. Tym razem zdobyłem masę wiedzy na temat ćwiczeń i sposobów pracy z ludźmi w zależności od założonych celów i występujących problemów.

W momencie ukończenia BLSa zakończyłem również przygodę z futbolem amerykańskim. Jestem osobą, która nie potrafi żyć bez sportu, więc szybko znalazłem sobie kolejne wyzwanie. Postanowiłem powrócić do kulturystyki i przygotować się do Mistrzostw Polski weteranów, bo nadchodził mój czas ;)

Widząc jak bardzo i jak szybko zmieniają się sylwetki uczestników szkoleń, którzy oddali się w ręce trenerów Sylwetki, postanowiłem zrobić to samo. W ten sposób wylądowałem na kolejnym szkoleniu  Tym razem było to MIQ – Muscle IQ, skierowane do trenerów sportów sylwetkowych. Skoro i tak miałem się szykować z tymi ludźmi, to czemu nie zdobyć jeszcze więcej wiedzy – pomyślałem. Tak właśnie już od prawie roku przygotowuję się do zawodów pod okiem trenera Leszka Michalskiego i Krzysztofa Skryplonka. Początki nie były łatwe, gdyż po poprzedniej dyscyplinie moja sylwetka była bliższazapaśnikowi czy zawodnikowi mma niż kulturyście. Pierwsze kilka miesięcy spędziliśmy na „rozłożeniu/rozciągnięciu” mięśni, czyli poprawie proporcji. Mijają kolejne miesiące i widzę przeogromne zmiany w moim wyglądzie. Do zawodów pozostało już tylko 8 tygodni. Wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze. Weryfikacja przyjdzie na scenie. Bez względy na wynik, ja już jestem bardzo zadowolony z tego co osiągnąłem.
Najfajniejsze jest to, że przerabiam w praktyce wiedzę, którą zdobyłem na Muscle IQ. Pozwala to zupełnie inaczej spojrzeć na to czego się nauczyłem.

Znacie takie powiedzenie – tylko krowa zdania nie zmienia? No właśnie, to mi się podoba w szkoleniach Sylwetki. Wiem, że jeżeli przyjadę za jakiś czas na to samo szkolenie, to otrzymam już inną wiedzę. Dlaczego? Bo wszystko idzie do przodu. Doświadczenia podopiecznych (zawodników) powodują nowe przemyślenia i tworzenie nowych dróg dotarcia do celu. Tu nie ma dwóch identycznych treningów czy diet. Każdy jest rozbierany na czynniki pierwsze, analizowany i wszystko dobierane jest indywidualnie. Tak powinna wyglądać praca z ludźmi. Tak też i ja staram się pracować z moimi podopiecznymi i widzę tego efekty.
Zapewne na tym nie skończy się moja przygoda z Sylwetką, zatem do zobaczenia na kolejnym szkoleniu ;)

P.S. Zapomniałem wspomnieć o autorskim systemie treningowym Muscle Fit System. Praktycznie na każdym zjeździe jest trening MFS. Jest to prawdziwe zło ;) Nikt mi nie powie, że te treningi to przyjemność  ale efekty są imponujące. Mimo wszystko warto spróbować.

Komentarze   

#2 escobar 2016-08-31 15:40
mi też ciężko było sie przełamać do węgli na noc
#1 BORAT 2016-08-31 12:42
fajnie się to czyta

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 313 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO