Jestę hardkorem ;) Mogę to o sobie powiedzieć, bo zrobiłam i jedno i drugie. Przestałam kopcić fajki po tym jak trener dał mi taki wycisk na treningu, że odechciało mi się palić, poza tym zapowiedziałam sobie, że dzień po swojej imprezie urodzinowej rzucam to g.... :) Ale to też nie było tak, że rzuciłam sobie na "sucho".

Jestem taka, że jak czegoś się uczepię, to ciężko mi to rzucić. Więc postanowiłam w aptece kupić wspomagacz w rzuceniu palenia no i udało się. Chociaż czuję jeszcze posmak papierosów w buzi i lekkie ciągoty szczególnie na imprezach to na razie daję sobie z tym radę. Mam nadzieję, że do tego nałogu już nie wrócę. Wolę mieć inne nałogi jak np. siłownia, treningi, dążenie do celu, kawa, aspartam (ten w słodzikach i gumach do żucia) :D no i jeszcze ze dwa nałogi by się znalazły ;)

Z drugim hardkorem czyli schudnięcie tez nie było to takie hop siup :D Miałam swoje słomiane zapały, na tygodniu dieta i trzymanie się michy a na weekendzie istna rozpustaaaaa i co? I ... nic .. się w temacie chudnięcia nie działo do momentu, kiedy wbiłam sobie do swojej głowy (a wszystko stamtąd wychodzi), że skoro robię sobie posiłki codziennie wieczorem, wstaję rano na trening to po co marnuję to wszystko w weekend? No i wzięłam się za siebie oczywiście z pomocą trenera personalnego, który na co dzień współpracuje z klubem Paco. 

Jak już widziałam efekty pracy trzymania się michy, trzymania się treningów i dodatkowo widzieli zmiany w sylwetce znajomi i nieznajomi to wkręciłam się dużo bardziej. Łechtanie ucha to dodatkowa motywacja to oczywiste ;) W końcu bez słomianego zapału dotarłam do celu i byłam z siebie baaardzo dumna!!!!

Dalej ćwiczę, chociaż po wakacjach ciężko mi było wrócić do treningów, ale znowu mam swój nowy cel :) Nie ma dla mnie wymówek jak brak czasu. Brak czasu na trening, na zrobienie jedzenia... to zwykła wymówka i tyle. Że fajnie byłoby być szczupłą, mieć fajną figurkę, ale dieta to nieee.. bo monotonna, bo trzeba się trzymać bo bo bo.. Wcale tak być nie musi. W naszym Klubie Paco przy ul. Kiepury 5B organizowane są szkolenia przez Katarzynę Matellę z zakresu Żywienia i Suplementacji (najbliższy już jutro!) ale nie tylko. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat treningów, metod wykonywania ćwiczeń z rozumem, możecie się też wybrać na moduły szkoleń organizowanych przez Leszka Michalskiego i  stowarzyszenie Sywletka. Naprawdę warto nabywać wiedzy u świetnych i doświadczonych nauczycieli, bo nawet jeśli nie jesteście sportowymi świrami to ta wiedza na pewno przyda Wam się w życiu codziennym. Wszystkie informacje znajdziecie u nas na stronie :)