Walka Michała Żeromińskiego z Łukaszem Maćcem była chyba jedyną tego wieczoru, która nikogo nie zaskoczyła i zakończyła się zgodnie z przewidywaniami, także moimi, zdecydowanym zwycięstwem „Grubego” (swoją drogą ten ringowy przydomek jest już mocno nieaktualny). Zawodnikom należy się szacunek za sporo sił i serca, które zostawili w ringu, a w przypadku „Żeromy” także zdrowia, jednak ich konfrontację trudno uznać za porywającą. Na szczęście kolejne walki zrekompensowały nam ten brak emocji wystarczająco - napisał w komentarzu do sobotniej gali w Krakowie na portalu bokser.org Tomasz Ratajczak.
Co sądzi o pozostałych pojedynkach, w tym walce wieczoru, w której Artur Szpilka pokonał na punkty Tomasza Adamka? Możecie przeczytać tutaj.
Co sądzi o pozostałych pojedynkach, w tym walce wieczoru, w której Artur Szpilka pokonał na punkty Tomasza Adamka? Możecie przeczytać tutaj.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.