Wcześniej oglądaliśmy walki w kategoriach 70 oraz 78kg. Tym razem oczom kilkuset widzów pokazali się zawodnicy z kategorii 63kg oraz 86kg. I jak się okazało nie byli wcale gorsi od swoich poprzedników. W najlżejszej kategorii (do 63kg) oglądaliśmy tak zacięte walki, jakich pozazdrościć mogliby wszyscy zawodnicy. Także kategoria 86kg obfitowała w walki przepełnione adrenaliną.

Już pierwsze starcie na lewą rękę spowodowało, iż licznie zgromadzona publiczność wstała z miejsc. Młody zawodnik z miejscowości Nisko – Kamil Pachla – spotkał się ze swoim klubowym kolegą – Dariuszem Grochem. Kilkanaście sekund ustawiania, komenda Ready – Go i ruszyli. Silniejszym tym razem okazał się starszy wychowanek klubu UKS Wiking Nisko – Kamil Pachla. I to właśnie on uzyskał pierwsze 14 punktów za wygraną. Kolejne minuty przynosiły coraz większą ilość emocji. Podczas walk na lewą rękę swoje wszystkie możliwe pojedynki wygrał Marek Pachla. Młodszy o 15 minut od swojego brata bliźniaka zawodnik UKS Wiking Nisko nie dał szans żadnemu ze swoich przeciwników i pewnie zgromadził 119 punktów w walkach na lewą rękę. Naszą uwagę zwrócił także najmłodszy zawodnik Polskiej Ligi Armwrestlingu. Mający niespełna 17 lat - Chrystian Rieger – przegrał tylko 2 pojedynki i zgromadził 101 punktów zajmując wysokie, bo trzecie miejsce podczas zawodów.

Pojedynki na prawą rękę obserwowała jeszcze większa liczba publiczności zgromadzonej w Centrum Rozrywki Gemini. Sam początek walk przyniósł niecodzienną sytuację, gdyż wywołany do pierwszej walki Kamil Pachla nie podszedł do stołu. Sędziowie po 2 wywołaniach i przepisowych 60 sekundach na podejście do stołu orzekli przegraną Kamila. Jego nieobecność dała Dariuszowi Groch pierwsze „zwycięstwo”. Być może strata tych kilku punktów na starcie spowodowała, iż Kamil Pachla zajął w ogólnej klasyfikacji dopiero trzecie miejsce. Bezkonkurencyjnym na prawą rękę tym razem okazał się zawodnik reprezentujący POSiR Tomaszów Mazowiecki – Tomasz Szewczyk. Ten młody, ale obiecujący zawodnik zdeklasował całą siódemkę przeciwników zdobywając 119 punktów (komplet) i awansując w klasyfikacji generalnej na 2 miejsce (po walkach na lewą rękę był dopiero piąty).

Podsumowując, w kategorii do 63kg pierwsze miejsce w klasyfikacji ogólnej zajął Marek Pachla z Niska. Na prawą rękę bezkonkurencyjny okazał się Tomasz Szewczyk z Tomaszowa Mazowieckiego, Następnym zawodnikiem, który uplasował się w czołówce kwalifikującej się do dalszej edycji był kolejny zawodnik z Niska -Kamil Pachla. Również nieźle mu poszło na lewą rękę, tak samo jak bratu lecz po rozegraniu prawej ręki w końcowej punktacji zajął miejsce trzecie. Do dalszej rywalizacji w tej kategorii dostał się również jedyny zawodnik z Gdyni - Chrystian Rieger. Całą piątkę zawodników, która ma prawo startu w następnej edycji ligi w kategorii 63 kg zamknął jedyny zawodnik z Lęborka , Jarosław Potaczała. Do dalszej rywalizacji nie dostali się zawodnicy tacy jak: Marcin Gołuch z Kielc (zajął szóste miejsce), Dariusz Groch z Niska ( siódme miejsce) oraz Adrian Łukasiewicz z Jastrzębia (miejsce ósme).


W kategorii cięższej – do 86kg – pojedynki przebiegały troszeczkę wolniej. Zawodnicy z tej kategorii podchodząc do stołu planowali swoje pojedynki tak, aby wygrywać je „technicznie”. Z tego też powodu sędziowie (Monika Duma, Daniel Gajda oraz Wiktor Zaklicki) częściej orzekali tzw. „ustawienie sędziowskie”. Jest to ustawienie zawodników przy stole przez sędziego. Generalna różnica pomiędzy klasycznym ustawieniem, a ustawieniem sędziowskim polega na tym, iż zawodnicy po ustawieniu sędziego, do czasu aż poda on komendę Ready – Go, nie mają prawa poruszyć żadną częścią ciała. Muszą także stosować się do wszystkich zaleceń sędziego podczas ustawiania. „Specjalistą” od nie podporządkowywania się decyzjom sędziego był Marcin Lachowicz z Piaseczna. Podczas tylko jednego ustawienia otrzymał on 2 ostrzeżenia (tym samym 1 faul) za niepodporządkowanie się poleceniom Wiktora Zaklickiego. W tej kategorii na pierwszym miejscu uplasował się Konrad Gaca z Bydgoszczy, który przegrał zarówno na lewą jak i na prawą rękę jedynie ostatni pojedynek z Mariuszem Grochowskim. Mariusz zanotował rewelacyjny występ na lewą rękę nie przegrywając żadnej walki lecz na prawą przegrał dwa pojedynki co dało mu w konsekwencji drugie miejsce. Trzecie miejsce zajął Lucjan Fudała z Jaworzna, który w sumie przegrał tylko trzy pojedynki ( jeden na prawą oraz dwa na lewą). Na czwartym miejscu stanął Marcin Lachowicz z Piaseczna z różnicą tylko czterech punktów do swojego poprzednika. Piąte miejsce zajął debiutujący na takich profesjonalnych zawodach Marcin Laskowski z Gorzowa Wielkopolskiego. Do następnej edycji ligi w tej kategorii nie dostali się: Adam Czapiewski z Bukowiny ( szóste miejsce), Emil Wojtyra ( siódme miejsce) oraz Mirosław Satława z Jaworzna (ósme miejsce).

Była to oczywiście pierwsza z czterech edycji Polskiej Ligi Zawodowej w kategorii do 63 kg i 86 kg. Już niedługo zawodnicy będą walczyć w kolejnych starciach armwrestlingowych w systemie każdy z każdym na lewą i prawą rękę. Do dalszej rywalizacji przeszło pięciu sportowców w danej kategorii wagowej. W kolejnych zmaganiach dojdzie trzech nowych zawodników. Z doświadczenia poprzedniej ligi (kat. do 70 i 78kg) można powiedzieć, że żaden z tych zawodników nie ma z góry ustalonej, mocnej pozycji lidera. Oczywiście każda kategoria ma swoich faworytów. Na razie znamy zwycięzców pierwszej edycji. A kto wygra następne? Dowiemy się już wkrótce: 4 czerwca, 9 oraz 30 lipca. W tych dniach właśnie znów będziemy świadkami niecodziennych zmagań 16 armwrestlerów w kategorii do 63 kg i do 86 kg.

Marcin Mielniczuk PAL
Więcej informacji: www.armpower.net.