Dwa brązowe i dwa srebrne medale dla polskich juniorek – tak pokrótce można zobrazować pierwszy dzień XXVII Mistrzostw Świata w Armwrestlingu – Japonia 2005.
Tokio. Stolica Japonii położona na największej z Wysp Japońskich Honsiu nad Oceanem Spokojnym.
Największe miasto świata, wraz z Jokohamą i innymi miastami nad zatoką tworzy wyjątkowy organizm przestrzenny - fragment japońskiego megalopolis skupiający około 33,75 mln mieszkańców. To właśnie tu, w centrum politycznym, handlowym, finansowym, edukacyjnym i medialnym Japonii odbyły się kolejne Mistrzostwa Świata w Siłowaniu na Ręce.
Do startu zgłosiło się prawie 500 zawodników z kilkudziesięciu krajów. Polskę na tegorocznych Mistrzostwach Świata reprezentuje siedmioosobowa kadra armwrestlerów. Jak każde duże zawody sportowe, tak i zmagania armwrestlingowe podzielone są na kategorie wagowy i wiekowe. Wczoraj z sukcesem wystartowały nasze trzy juniorki: Walentyna Zaklicka, Magdalena Gutteter i Małgorzata Ostrowska.
Walentyna Zaklicka z Gdyni i Magdalena Gutteter z Rumi to zawodniczki reprezentujące UKS Złoty Tur Gdynia. Ich waga startowa to 54 kg. W swojej kategorii mieli kilkadziesiąt gwiazd damskiego, światowego armwrestlingu. Ale po kolei!
Walentyna Zaklicka – osiemnastoletnia reprezentantka Polski swoją pierwszą walkę na rękę lewą miała z zawodniczką z Kazachstanu. Nieoczekiwanie jednak, reprezentantka Kazachstanu bez większych trudności pokonała naszą reprezentantkę. Ta walka była dla wszystkich dużą niespodzianką. Na niedomiar złego, podczas tego pojedynku nasza armwrestlerka uległa kontuzji mięśnia- zginacza palców, co bezpośrednio przełożyło się na dalszą walkę. Wala jednak, znana z zaciętości nie odpuściła żadnej rywalce eliminacyjnej, docierając aż do rundy półfinałowej. Tam jednak kontuzjowana Walentyna nie zdołała pokonac swojej przeciwniczki z Rosji, w rezultacie zdobywając brązowy medal na rękę lewa.
W rywalizacji na rękę prawą scenariusz praktycznie się powtórzył: pierwsza, przegrana walka eliminacyjna z zawodniczka z Kazachstanu, potem mordercze, dalsze pojedynki eliminacyjne i wejście do rundy półfinałowej. I znów walka z tą sama Rosjanka, co na rękę lewą. Tym razem los zaczął uśmiechać się do Walentyny Zaklickiej. Zwycięża półfinał! W finałowym pojedynku, pomimo olbrzymiej determinacji Walentyna przegrała z fenomenalną Kazaszką, w rezultacie zajmując drugą lokatę na podium. Drugi, tym razem srebrny medal dla Polski.
Magdalena Gutteter – to szesnastoletnia, jak widać bardzo uzdolniona armwrestlerka. Pomimo, że na tegorocznych Mistrzostwach Świata w Japonii zajęła dwa czwarte miejsca, to i tak swój występ w kategorii juniorek zalicza do bardzo udanych. O mały włos walczyła by o mistrzowskie krążki. Zarówno na lewą, jak i na prawą rękę w walce do rundy półfinałowej poległa ze swoją rodaczką – Walentyną Zaklicką. Przypominamy, że Magda ma dopiero niespełna 16 lat i na pewno przy takich postępach doczeka się medalu na Mistrzostwach rangi Europejskiej lub Światowej.
Wspaniały występ (podobnie jak jej koleżanki) na tegorocznych Mistrzostwach Świata zanotowała Małgorzata Ostrowska ze Strzegomia. Walczyła w kategorii juniorek do 60 kg. Ta młoda i bardzo utalentowana zawodniczka potrafiła znakomicie skoncentrować swoje siły i wykorzystać w stu procentach w tak ważnym dla niej dniu. To był jej pierwszy występ na Mistrzostwach Świata i jak się dzisiaj okazało bardzo udany.
Na lewą rękę przegrała jedną walkę w eliminacjach z zawodniczką Słowacka, ale pozostałe za to walki wygrała, wchodząc do półfinału. Tam jednak zatrzymała ją Szwedzka reprezentantka. Ale i tak wielki sukces Małgosi – brązowy medal na Mistrzostwach Świata.
Na prawa rękę, jako najlżejsza zawodniczka w tej kategorii wagowej (ważyła 57kg) w eliminacjach pokazała wszystkim, że jest najlepsza. Do rundy finałowej weszła bez żadnej porażki. W finale spotkała się z Słowaczką, z którą bez problemu technika w hak wygrała w pojedynku eliminacyjnym. Niestety w finale Słowaczka zmienia technike walki (rozerwanie, walka w pasach i technika górą) pokonując tym samym nasza rodaczke – srebro dla Małgosi. Nasza Małgosia pomimo tej porażki walczyła znakomicie i całkowicie zasłużenie dostała zarówno brązowy, jak i srebrny medal tychże mistrzostw.
A my z niecierpliwością czekamy na występ innych naszych reprezentantów: Igora Mazurenko (kat. +110 kg senior), Janusza Piechowskiego (kat. do 95 kg masterss), Beaty Kutnik (kat. 65 kg senior) i Tomasza Szewczyka (kat. 65 kg senior). Dziś w Tokio rywalizacja na lewa rękę seniorów (jutro ręka prawa), masterów (czyli powyżej 40 roku życia) i osób niepełnosprawnych. My oczywiście liczymy na medale polskiej kadry.
Paweł Podlewski FAP
zobacz galerię
.