I znów wygrzebana z najciemniejszego archiwum fotka
Z czasów gdy na siłowni w Klubie przy ulicy Zana niepodzielnie panował trener Krzysio zwany Bodziem
Człowiek legenda, którego powiedzonka przeszły już do literackich perełek.
Któż z Was jeszcze pamięta klasykę gatunku, że na Masę najlepiej kiełbasę?
A kto pamięta jeszcze "pasznik" i kebabowe piątki ?
Piękne i zacne czasy
Bodzio oczywiście do fotki pozuje z Prezesem KS Paco Andrzejem Stachurą