- To było, kiedy byłem jeszcze w technikum, grałem kiedyś amatorsko w koszykówkę i chciałem poprawić swój wygląd, ponieważ byłem szczuplutkim chłopakiem, a imponowały mi atletyczne sylwetki koszykarzy z NBA. Tak to się zaczęło, na początku u sąsiada w typowej "piwniczance" gdzie były tylko hantle, gryf i mały atlas - opowiada zawodnik Paco - Pewnie jak każdy na początku robiłem mnóstwo błędów, ale z czasem wciągnąłem się w ten sport coraz bardziej i to własnie siłownia stała się moją miłością i sportem numer jeden - dodaje.
Siłownia pochłonęła go tak, że zrobił kurs instruktora kulturystyki i fitness. Na udział w zawodach namówił go przyjaciel, Maciej, który uświadamiał go, że wyróżnia się na tle innych i miałby duże szanse w kategorii - męska sylwetka. - Za jego namową zadebiutowałem na scenie w Krakowie, gdzie podczas pierwszego startu udało mi się zostać uniwersyteckim mistrzem polski w kategorii do 178cm, następnie wygrałem zawody MR FUTUREBODY oraz zawody w kulturystyce i fitness sylwetkowym w Sopocie - relacjonuje Szymon. Obecnie sezon wiosenny jest już zakończony, ale jeszcze zobaczymy Szymona na scenie w 2015 roku!
Czym jest dla niego kulturystyka? - Jest moją ogromną pasją, coś czemu poświęcam wiele czasu, ciągle staram się poszerzać swoją wiedzę i sprawia mi to ogromną satysfakcję i przyjemność. Nie mam idola i na nikim się nie wzoruję. Mam swój ideał sylwetki w głowie do którego ciągle staram się dążyć, jednak jeszcze dużo pracy przede mną, choć nie ukrywam bardzo podoba mi się sylwetka Sadika Hadzovica czy Sergi Constance i uważam je za wzór jeśli chodzi o kategorie Men Physique. Do zawodów przygotowuje się samemu jednak zawsze bardzo w tym okresie pomagają mi najbliższe osoby- rodzice i bracia którzy zawsze we mnie wierzą, motywują i zawsze mogę na nich liczyć - podsumowuje Domka
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.