Gościem i uczestnikiem II Międzynarodowego Turnieju Paco 2007 był Tomasz Bonin, pięściarski mistrz świata wersji IBC w wadze ciężkiej. Po sześciorundowej walce ze Słowakiem Szabo, wygranej na punkty "Byk" podzielił się z Nowym Tygodniem wrażeniami z pobytu w Lublinie.
Przede wszystkim dziękuję za zaproszenie do Waszego pięknego miasta. Była to moja pierwsza wizyta w Lublinie. Wiele dobrego słyszałem jednak o zawodnikach i trenerach stąd – mówi Tomasz Bonin.
Pięściarski mistrz świata nie tylko przez kurtuazję komplementował organizatorów – Ring,profesjonalne oświetlenie i ta wspaniała, żywo reagująca publiczność. Lublin zasługuje na imprezy pięściarskie najwyższej rangi, włącznie z walkami o mistrzowskie pasy – dodaje wychowanek Wisły Tczew.
O swojej walce z Vlado Szabo "Byk" powiedział krótko. - Potrzebowałem przetarcia przed kolejnym ważnym pojedynkiem, który najprawdopodobniej stoczę w marcu przyszłego roku. Ostatnio miałem problemy z uchem,leczyłem się ido treningu wróciłem dopiero miesiąc temu. To była zupełnie niezła w moim wykonaniu walka. Może rywal na początku podszedł do niej zbyt defensywnie, ale z każdą rundą się rozkręcał i co raz groźniej atakował – wyznaje Tomasz Bonin.
Na pytanie, skąd u niego przydomek "Byk" – To podczas walki w Stanach Zjednoczonych ktoś tak mnie nazwał i już zostało – kończy mający na swoim koncie 40 zawodowych walk (z czego 38 wygranych!) 34-letni pięściarz.
Zawodowy mistrz świata wersji IBC i WAF Tomasz "Byk" Bonin gościł w Lublinie. Wziął udział w II Międzynarodowym Turnieju Bokserskim Paco 2007, którego jednym ze sponsorów był Goolman (marka piwa produkowanego przez Perłę Browary Lubelskie S.A)