Logowanie

Kurs Trenera

Paco Power

Licznik Odwiedzin

Dzisiaj:5412
Wczoraj:6271
W tygodniu:43179
W miesiącu:128732
Ogólnie:6061894

Kto jest online

9
Online

sobota, 18, maj 2024 20:33

Produkty na Allegro

Nasz kanał filmowy

KS PACO

GH Twierdza Zamość

PACO Warszawa

Taniesuple.org

PACOPOWER

Promowane produkty

PACO POWER Multi-Vitamin

PACO POWER Multi-Vitamin

Karta Dużej Rodziny

Lubelska Karta Seniora





LUBIKA





 W III wieku p.n.e., w okresach wojen „punickich”, Rzymianie raczyli się widowiskami krwawych rytuałów walk niewolników nazywanych „gladiatorami”.Kiedy XVIII wieków później, w latach 1500 naszej ery słynni esteci ciała ludzkiego Michał Anioł i Leonardo da Vinci przedstawiali w swoich pracach perfekcyjnie zbudowane ciała ludzkie, w większości opierali się na wizerunkach gladiatorów. Następnie zaginął kult ciała, nie zwracano na budowę człowieka uwagi, a mięśnie które były tylko siłą motoryczną naszego ciała lekceważono.

Dopiero w latach 40 XIX wieku, w USA zaczęto zauważać piękno ludzkiego ciała i ludzie z premedytacją rozwijali muskulaturę tworząc nową epokę i rywalizując na „umięśnienie” w różnych konkursach. Powstawały kanały telewizyjne i czasopisma propagujące pięknie umięśnione sylwetki kobiet i mężczyzn.

Do Europy kult ciała dotarł dopiero po II wojnie światowej. Do polski niestety dopiero ok. 1950 roku, kiedy zaczęto wydawać gazetkę „Koło”, którą następnie przemianowano na Sport Dla Wszystkich. Tam pan Stanisław Zakrzewski, wbrew władzom komunistycznym propagował sprawność fizyczną i muskulaturę.
Dziś, nawet na wsi, małym miasteczku, dużym mieście, mamy przynajmniej parę siłowni i klubów fitness. Trenują w nich gospodynie domowe, prezesowe wielkich korporacji, robotnicy, inteligenci, naukowcy, studenci czyli Wszyscy.


Skąd ten fenomen i popularność treningu sylwetkowego?


Zastanawiał się nad tym znany podróżnik na swoim kanale YouTube. Kiedy zaczął wyśmiewać jałową pracę mięśni na siłowniach, według Niego nie przynoszącej żadnych korzyści. Proponował ludziom pracę w ogródku, używanie mięśni przy pracach fizycznych, to spotkał się z ogromną krytyką. Ponieważ dziś większość społeczeństwa polskiego trenuje. Trenowanie „dla Zdrowia”, „dla poprawienia sylwetki”, „dla poprawienia kondycji” czy w końcu jak bardzo często słyszymy „dla własnych potrzeb”, spowodowało że większa część polaków uczęszcza na zajęcia do klubów fitness.
Dla czego, mimo że wszyscy uczęszczający do siłowni bardzo się starają, nie zmieniają swojego wyglądu??? Bo analizując naszą sylwetkę, zastanówmy się, co możemy osiągnąć. Proporcje i symetrie są najważniejsze.

Poprzez trenowanie z rozumem, postaramy się poprawić nasze proporcje. Trenowanie dla trenowania nie ma żadnego sensu. Mięśnie rosną chaotycznie, nie poprawiając naszego wyglądu.
Właśnie ze względu na brak elementarnej wiedzy na temat budowy anatomicznej naszego ciała, często trening nie przynosi zaplanowanych efektów. Błędnie zastosowane techniki, systemy i metody treningowe nie dają satysfakcji mięśniom, a co za tym idzie, nasza głowa przestaje dążyć do doskonałego ciała. D obrze zaplanowane działania na naszych mięśniach daje rewelacyjne efekty. Sam fakt podjęcia aktywności fizycznej nie gwarantuje zmiany struktury naszego ciała. Ćwiczenia siłowe, które rozbudowują nasze umięśnienie w połączeniu z treningiem aerobowym, który poprawi metabolizm będą jedną ze skuteczniejszych metod zmiany naszego ciała. Mężczyźni trenują ogromnymi obciążeniami które tak naprawdę w ogóle nie muszą skutkować ogromnymi m ięśniami. Często ćwiczenia o umiarkowanym obciążeniu lecz o zwiększonej ilości powtórzeń, o większej ilości serii, lub wykonywane w odpowiednim reżimie treningowym będą bardziej skuteczne. Wiele ćwiczeń wykonywanych w sposób niezależny, niesymetryczny, przyspieszy rozwój naszej sylwetki.

Ćwiczenia które wykonujemy mają być skuteczne. Poprawna technika i miłe dla „oka” wykonywanie ćwiczeń w treningu nie zapewnią możliwości fizjologicznych i anatomicznych rozwoju umięśnienia. Gwoli przypomnienia, trening modelujący ludzkie ciało nie jest treningiem pozwalającym na poprawienie cech motorycznych. Nie trenujemy po to by dalej, wyżej skoczyć, by podnieść większy ciężar czy szybciej pobiec.
Celem naszych treningów są mikrouszkodzenia we włóknach mięśniowych, które powodujemy poprzez wielokrotne pokonywanie oporów zewnętrznych w poszczególnych działaniach na nasze mięśnie. W treningu siłowym możemy wręcz z chirurgiczną precyzją dokonać tych mikro uszkodzeń w danej części mięśnia. To spowoduje podczas metabolicznych procesów naprawczych na zmianę wyglądu trenowanej grupy mięśniowej i całej sylwetki. Trening modelujący ciało ludzkie może być bardzo szybki w skutkach, stąd najszybsze zmiany obserwujemy na początku przygody z siłownią. Mądry trening, spójny metodycznie i zgodny z anatomią oraz fizjologią daje nie tylko satysfakcję mięśniową, ale również umysłową. Wielu trenujących potwierdza poprawę stanu umysłowego po wytężonym wysiłku fizycznym.

Ćwiczenia wyglądające na nieudolne, z brakiem poprawnej techniki, a nawet w niektórych oczach uchodzące jako kaleczące nasze ciało, według mojej opinii mogą być bardziej skuteczne, jak ćwiczenia wykonywane w nienagannej technice.

Ponieważ nienaganna technika będzie prowokowała do nadmiernego zwiększania oporów zewnętrznych, a ciężary są bezpośrednią przyczyną kontuzji. Wielu czytelników zapewne po tej części artykułu pomyśli sobie że trenowanie sylwetki jest procesem łagodnym, bezbolesnym i nie wymagającym uwagi.

Nic bardziej błędnego. Modelowanie sylwetki u mężczyzn to przede wszystkim hard ducha i konsekwencja w postępowaniu. Utrzymywanie stałego poprawiania swojej sylwetki za pomocą ciągłego korygowania ćwiczeniami naszych mięśni to jedna sprawa, a odpowiednie odżywianie i utrzymywanie tych mięśni w nienagannym porządku to druga sprawa. O wiele łatwiej zbudować fajną sylwetkę, umięśnioną i w nienagannych proporcjach ( jak mamy dobrą genetykę), jak ją utrzymać.

Zmienny metabolizm prowokuje do zmiennej pracy mięśniowej. Jest to bardzo indywidualna sprawa. Ale jak poznamy dokładnie swój organizm, swój metabolizm, swoją glikemie, to wówczas możemy precyzyjnie dbać o sylwetkę, mając świadomość na ile możemy sobie „odpuścić”.
Teraz parę słów o uzyskiwaniu tonusu mięśniowego u kobiet.

Dziś wiele popularnych form dbania o nienaganną sylwetkę powoduje, że Nasze panie zapisują się do klubów fitness i wylewają hektolitry potu, niestety bez pożądanych skutków.
Wiele pań wzbrania się przed pójściem na siłownię, bo „nie chcą by urosły im mięśnie”.

Wolą inne formy zajęć fitness.

Jest to największy błąd jaki popełniają. Tylko mięśnie powodują wypieranie tłuszczy i definiują Waszą sylwetkę, drogie panie. Zrozumcie to wreszcie.
Naoglądacie się kulturystek na zdjęciach, nie mając pojęcia że te dziewczyny wyglądają tak jak monstra tylko kilka chwil, tylko podczas konkursu, gdy odwodnią się i odtłuszczą maksymalnie skórę.

Tak naprawdę panie ćwiczący na siłowni wyglądają jak modelki, mają jędrne ciało, przepiękny tonus mięśniowy i bardzo sportową sylwetkę. Przy pomocy ćwiczeń siłowych, bezbłędnie poprawiają mankamenty swojej sylwetki. Bez względu na wiek, potrafią o kilka a nawet kilkanaście lat odmłodzić swoje ciało.
Trening pań niczym nie różni się od treningu panów. Jest tak samo ukierunkowany, poprawiający wygląd i estetykę sylwetki. Jest równie intensywny i panie nie unikajcie obciążeń. Mięśnie nie rosną natychmiast, do rozrostu trzeba wielu zabiegów.

Podstawą do osiągnięcia wymarzonej sylwetki jest sposób żywienia dobowego naszych pań.
Podstawowa sprawa to picie wody.

Z wody składa się ok 80% naszego ciała. Więc to woda utrzymuje w sprawności nasze mięśnie. To woda wypiera tłuszcze i wraz z potem wyprowadza te tłuszcze z naszego organizmu. Jeżeli panie będziecie wypijać ok 4 litrów wody w ciągu doby, to będą natychmiastowe efekty ujędrnienia Waszego ciała. Poza tym WODA ODKWASZA NASZ ORGANIZM.

Druga ważna rzecz to po treningowe uzupełnianie energii.
W wyniku treningu siłowego nie tylko powodujemy mikrouszkodzenia w naszych mięśniach, ale też wyprowadzamy glikogen z mięśni.
Bez względu na to czy nabieramy ciała czy się odchudzamy, po treningu musimy zamknąć okno anaboliczne. Po treningu wypijmy napój węglowodanowy taki jak CARBO lub VITARGO.

Nie obawiajmy się że przez to przytyjemy. NIE! Zamykając okno anaboliczne, zabezpieczamy nasze mięśnie uzupełniając w nich energię. Nie ufajmy trenerom którzy po ćwiczeniach siłowych każą wypijać białko. Nie mamy energii na „przyjęcie” tego białka i może zdarzyć się że ten napój białkowy odłoży się jako „zapas nienaruszalny” w formie ….tłuszczu.

I ostatnia porada. Proponuję Wszystkim paniom, bez względu na to czy trenują czy też nie, by żywiły się zgodnie ze zmodyfikowaną piramidą żywieniową.
Modyfikacja polega między innymi na tym, że owoce które posiadają fruktozę są w nie łasce.
Cukier fruktozowy nie jest dobrym środkiem energetycznym dla naszego ciała.
Schowajmy między bajki gadanie że witaminki, że zdrowie, że ………. Bujda.


Najwięcej spożywajmy warzyw. Szczególnie tych zielonych. Potem zboża. Te bez obróbki, z błonnikiem i o niskim indeksie glikemicznym. Potem białka z białego mięsa z ryb, kurczaków. Następnie wysokonienasycone kwasy tłuszczowe.
Pożywienie traktujmy na równi we wszystkich posiłkach i spożywajmy je w odstępie ok 3 godzin od siebie.
Wszyscy ćwiczący na całym Świecie doprowadzili do uruchomienia wielkich koncernów które produkują suplementy, odżywki, sprzęt i inne potrzebne atrybuty treningowe. Dziś kult ciała jest wszech obecny i wymówka że nie ma gdzie, nie ma jak i nie ma z kim jest bezpodstawna.

Ludzie wytrenowani z fajną sylwetką są lepiej postrzegani przez społeczeństwo. Poprzez trening nabieramy pewności siebie, jesteśmy bardziej komunikatywni aż wręcz szczęśliwi.

ZAPRASZAMY DO TRENOWANIA

Zniszczyć i odbudować z nawiązką

Cały sens treningu siłowego polega na tym, by doprowadzać do mikrouszkodzeń włókien mięśni trenowanych. Możemy tego dokonać na wiele sposobów. Najprostszy to użycie nadmiernego oporu zewnętrznego, czyli ciężaru. Nie jest to jednak najlepszy ze sposobów, ponieważ wraz z uszkodzeniami włókien mięśniowych również nadmiernie obciążamy stawy i kości. Stosując duże obciążenia narażamy się na kontuzje w tych obrębach, co wyklucza nas z dalszego modelowania ciała.

Drugim sposobem jest zastosowanie technik treningowych z wykorzystaniem wiedzy biomechanicznej. To jest ciekawszy sposób modelowania ciała, bo skutki te same, a przy minimalnym obciążeniu są chronione kości i stawy.

Kiedy doprowadzimy już do mikrouszkodzeń naszych mięśni trenowanych, to w wyniku gojenia się tych ran, mięśnie te wzmacniają się i wzrasta ich gęstość. To jest cały sens treningu modelującego ciało. Fizjologia naszego organizmu jest nastawiona na odbudowywanie, naprawianie, karmienie, przygotowywanie by w podobnych warunkach ( w tym wypadku trudu treningowego) pokonać niedogodności jak najłagodniej. To jest ADAPTACJA TRENINGOWA.
Jeżeli będziemy zmieniać próg tej adaptacji, przesuwając go na wyższy poziom treningu to wówczas fizjologia wraz z biochemią zrobią resztę. I tak zwykły człowiek zmienia się w kulturystę, sportowca, modela.

Celem naszych treningów są mikrouszkodzenia we włóknach mięśniowych, które powodujemy poprzez wielokrotne pokonywanie oporów zewnętrznych w poszczególnych działaniach na nasze mięśnie. W treningu siłowym możemy wręcz z chirurgiczną precyzją dokonać tych mikrouszkodzeń w danej części mięśnia- tzn jak ?. Stosując odpowiednie ćwiczenie, precyzyjnie sterując pracą poszczególnych włókien mięśniowych w danej grupie mięśniowej, możemy dokonać mikrouszkodzeń w określonej części tego mięśnia. Przykładem będzie ćwiczenie mięśni dwugłowych przy wyciągu w oparciu o modlitewnik. W zależności od położenia modlitewnika będziemy przesuwać pracę w górną lub dolną część mięśnia. Im bardziej pionowo ustawimy podparcie ramion, tym większe natężenie pracy będzie na brzusiec, czyli miejsce mięśnia bliżej stawu łokciowego. Jak położymy podparcie modlitewnika bardziej poziomo, tzn bardziej równolegle do podłoża, to wówczas pracę mięśniową przesuniemy na głowy, bliżej stawu brakowego i tam dokonamy większe mikrouszkodzenia. To spowoduje podczas metabolicznych procesów naprawczych zmianę wyglądu trenowanej grupy mięśniowej i całej sylwetki. Trening modelujący ciało ludzkie może być bardzo szybki w skutkach, stąd najszybsze zmiany obserwujemy na początku przygody z siłownią- dlaczego ?. Mądry trening, spójny metodycznie i zgodny z anatomią oraz fizjologią daje nie tylko satysfakcję mięśniową, ale również umysłową. Wielu trenujących potwierdza poprawę stanu umysłowego po wytężonym wysiłku fizycznym- czym to jest spowodowane?

Ćwiczenia wyglądające na nieudolne, z brakiem poprawnej techniki, a nawet w niektórych oczach uchodzące jako kaleczące nasze ciało, według mojej opinii mogą być bardziej skuteczne, jak ćwiczenia wykonywane w nienagannej technice. Ponieważ nienaganna technika będzie prowokowała do nadmiernego zwiększania oporów zewnętrznych, a ciężary są bezpośrednią przyczyną kontuzji.

Nakarmić mięśnie

Druga ważna rzecz to potreningowe uzupełnianie energii.
Glikogen w naszych mięśniach jest paliwem energetycznym, tak jak paliwo w zbiorniku auta. Dzięki glikogenowi mięśniowemu mamy siłę mięśniową, wytrzymałość i odporność na wykonywanie prac biomechanicznych.

W wyniku wykonanego treningu, tracimy to „paliwo”, tak jak po przejechaniu trasy autem tracimy paliwo w zbiorniku. Po wykonanych ćwiczeniach mięśnie potrzebują paliwa bo występuje zapotrzebowanie w mięśniach. Jest to jedyny moment w którym możemy dać tym mięśniom więcej paliwa jak utraciły w wyniku treningu. To zjawisko nazywamy NADKOMPENSACJĄ GLIKOGENU W MIĘŚNIACH. To fizjologiczne działanie naszego organizmu pozwoliło nam dorosnąć z wieku dziecięcego w dorosły. Pozwala również wytrenować wytrenować kształt i wielkość naszych mięśni.
Białko czyli budulec naszych mięśni podajemy do organizmu tylko wówczas gdy mamy zabezpieczony transport w postaci energii czyli węglowodanów.

Bez względu na to czy nabieramy ciała czy się odchudzamy, po treningu musimy zamknąć okno anaboliczne. Po treningu wypijmy napój węglowodanowy taki jak CARBO lub VITARGO.
Nie obawiajmy się że przez to przytyjemy. NIE! Zamykając okno anaboliczne, zabezpieczamy nasze mięśnie uzupełniając w nich energię. Nie ufajmy trenerom którzy po ćwiczeniach siłowych każą wypijać białko. Nie mamy energii na „przyjęcie” tego białka i może zdarzyć się że ten napój białkowy odłoży się jako „zapas nienaruszalny” w formie ….tłuszczu. I ostatnia porada. Proponuję Wszystkim paniom, bez względu na to czy trenują czy też nie, by żywiły się zgodnie ze zmodyfikowaną piramidą żywieniową.

Modyfikacja polega między innymi na tym, że owoce które posiadają fruktozę są w nie łasce.
Cukier fruktozowy nie jest dobrym środkiem energetycznym dla naszego ciała.
Schowajmy między bajki gadanie że witaminki, że zdrowie, że ………. Bujda.

Najwięcej spożywajmy warzyw. Szczególnie tych zielonych. Potem zboża. Te bez obróbki, z błonnikiem i o niskim indeksie glikemicznym. Potem białka z białego mięsa z ryb, kurczaków. Następnie wysokonienasycone kwasy tłuszczowe. Pożywienie traktujmy na równi we wszystkich posiłkach i spożywajmy je w odstępie ok 3 godzin od siebie.
Wszyscy ćwiczący na całym Świecie doprowadzili do uruchomienia wielkich koncernów które produkują suplementy, odżywki, sprzęt i inne potrzebne atrybuty treningowe. Dziś kult ciała jest wszech obecny i wymówka że nie ma gdzie, nie ma jak i nie ma z kim jest bezpodstawna.
Ludzie wytrenowani z fajną sylwetką są lepiej postrzegani przez społeczeństwo. Poprzez trening nabieramy pewności siebie, jesteśmy bardziej komunikatywni aż wręcz szczęśliwi.

 

Źródło: sylwetka.org

 



Komentarze   

#2 BORAT 2016-08-16 16:45
gorzej jest jak się tych warzyw nie jada :(
#1 małolat 2016-08-14 17:57
a babcia mówiła że owoce samo zdrowie :sigh:

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 296 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO