Logowanie

Kurs Trenera

Paco Power

Licznik Odwiedzin

Dzisiaj:5680
Wczoraj:6799
W tygodniu:25475
W miesiącu:162526
Ogólnie:5898324

Kto jest online

3
Online

czwartek, 25, kwiecień 2024 17:59

Produkty na Allegro

Nasz kanał filmowy

KS PACO

GH Twierdza Zamość

PACO Warszawa

Taniesuple.org

PACOPOWER

Promowane produkty

PACO POWER Multi-Vitamin

PACO POWER Multi-Vitamin

Karta Dużej Rodziny

Lubelska Karta Seniora





LUBIKA





Już widzę grymas, który pojawił się na waszych twarzach. Już słyszę w głowię tę myśl, która temu grymasowi towarzyszy – i którą można zamknąć w zdaniu: jak ona mogła dać taki tytuł! Zanim jednak wyślecie mnie na stos, wyjaśnijmy sobie jedną rzecz: skoro problem otyłości kobiet powraca, to nie ma najmniejszego sensu udawać, że nic się nie dzieje. Liczę więc na waszą życzliwość, otwarte serca i palce skore do pisania komentarzy, bo jak podkreślałam nieraz: wasze doświadczenia są tu na wagę złota.

 

A teraz zarysuję w skrócie o co mi tym razem chodzi ;)

Jesteś facetem, poznajesz kobietę i zakochujesz się w niej bez pamięci. Uważasz ją za najlepszą przyjaciółkę, partnerkę, kochankę, kumpelę, a często widzisz w niej też matkę swoich dzieci. Jednym słowem: sielanka. Twoja Pani jawi Ci się jako ideał, zarówno duchowy jak i fizyczny, toteż szczodrze obdarzasz ją komplementami i oczywiście swoją miłością. Sielanka trwa do czasu, aż ona zaczyna tyć. Na początku niewinnie, podjadając nocami ptasie mleczko lub zwiększając porcje zamawiane w pobliskim McDonaldzie. Nie robisz z tego afery, bo przecież dwa kilogramy to nie jest żaden dramat, żartujesz tylko czasem, że kochanego ciałka jest ostatnio jakby więcej. Niby nic w waszym życiu się nie zmienia, seks jest nadal pełny namiętności, w dodatku częściej umilacie sobie życie jedzeniem. Tyle tylko, że Twoja waga stoi w miejscu, a jej szybuje coraz wyżej i wyżej, aż w końcu nie da się – dosłownie – przeoczyć problemu.

Twoja kobieta już nie waży 60 kilo, jak przy ślubie, ale 95 – i nie jest to jej ostatnie słowo. Ty panikujesz, bo każda uwaga o jej nowym ciele kończy się fochem, płaczem i szukaniem pocieszenia w pralinkach, a gdy mówisz o tym publicznie wychodzisz na egoistycznego dupka.

I tu zatrzymam się na moment, bo chcę Ci powiedzieć jedną ważną rzecz: JA CIĘ ROZUMIEM !

Rozumiem, że tęsknisz za dziewczyną, w której się zakochałeś i którą miałeś u boku przez lata, a która była o 20 kilogramów lżejsza. Rozumiem, że trudno udawać pożądanie, gdy od zawsze gustowałeś w filigranowych kobietach i szczerze ubóstwiałeś wąską talię swojej Pani. Rozumiem też, że czujesz się zagubiony, sfrustrowany i zmęczony, bo każda próba omówienia tego problemu przypomina stąpanie po wielkim polu minowym.

Kobiety tyją z wielu powodów. Część z nich tyje z powodu chorób, zmian hormonalnych, przyjmowania inwazyjnych leków – i one oczywiście nie są bohaterkami tego tekstu. Statystyki mówią jednak, że ta grupa to zaledwie 15% osób z nadwagą, pozostali po prostu przestali o siebie dbać. Zresztą, powiedzmy sobie szczerze – życie daje kobietom wiele okazji do pogubienia się w swoich nawykach – ciąża, siedzenie w domu z dzieckiem, zachcianki przed-okresowe albo sielanka poślubna, gdy gotujemy non stop, realizując niezawodne: przez żołądek do serca. Można się tu buntować i zaklinać rzeczywistość albo spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że wieczorne czekoladki jednak można było sobie darować. I to nie raz. Wracając jednak do tematu, zadajmy sobie kluczowe pytanie: co Ty jako facet możesz zrobić, by odzyskać swoją dawną Panią?

Przede wszystkim: zrozumieć

Musisz zrozumieć powód, dla którego te kilogramy przykleiły się do Twojej Pani. Może miała w życiu dużo stresu i pocieszała się winem i czekoladą? Może z jakiegoś powodu zmieniła tryb życia? Może nie okazywałeś jej zainteresowania albo uznała, że jest na tyle nieważna, że dbanie o siebie nie ma w jej wydaniu sensu? Może naprawdę na coś choruje i do tej pory nie zrobiła właściwych badań? Może po prostu oboje pozwoliliście sobie na podwójną porcję makaronu każdej nocy, tylko Ty jakimś cudem masz metabolizm jak ryjówka? ;)

Powodów może być wiele. Im szybciej znajdziesz właściwy, tam łatwiej będzie osiągnąć pożądany cel. W szukaniu pomoże Ci punkt kolejny, a więc złota zasada: Porozmawiać

Porozmawiaj szczerze ze swoją Panią i zapytaj, co właściwie się stało, czy lubi swoje nowe ciało i czy mimo wszystko nie chciałaby trochę bardziej się nim zająć. Bądź czuły, delikatny, ale też stanowczy – bo ta rozmowa nie będzie wcale łatwa.

Czy Twojej kobiecie zrobi się przykro? Tak. Czy będzie unikać odpowiedzi? Całkiem prawdopodobne. Czy obrazi się na Ciebie i wpędzi Cię w wyrzuty sumienia? Niewykluczone. Rozmowy o problemach są trudne, nieprzyjemne i wymagają dużej odwagi, ale bez nich żadnego problemu nie można rozwiązać do końca. Najważniejsze, byś okazał swojej Pani, że jesteś jej przyjacielem, jesteś po jej stronie i zwyczajnie chciałbyś, żeby było między wami jak najlepiej – a nie oszukujmy się: kobiety, które nie mogą się uporać z nadwagą, tracą zwykle pewność siebie, temperament i zwykłą radość życia.

Zmotywować

Choć rozmowa jest absolutna podstawą, to od niej kilogramy nie znikną. Chyba, że zdenerwujesz swoją Panią tak mocno, że płomień jej agresji zacznie spalać tkankę tłuszczową ;) Potrzebny jest zatem plan. Może wykup weekend w jakimś egzotycznym miejscu, oczywiście na pół roku do przodu – by wizja spacerowania w bikini przestawiła trybiki w jej głowie? Może zaproponuj wspólny basen albo bądź jej trenerem personalnym? Może pomyśl o powrocie do pasji, która kiedyś was bardzo łączyła?

Najważniejsze jest to, by oczywiście: Starać się razem z nią

I nie tylko ćwiczenia mamy na myśli, ale wszystko, co składa się na wasz styl życia. Jeśli Twoja kobieta uzależniła się od czekoladowych pralinek, to zrób porządki w szafkach, wyrzuć wszystkie zapychacze i uwaga – zacznij gotować! Pokaż jej, że naprawdę Ci zależy. Zamiast odgrzewanej pizzy, zaserwuj coś pysznego, lekkiego i przede wszystkim zdrowego. Gotujcie razem albo nawet gotuj dla niej, przecież to tylko kilka tygodni lekkiego poświęcenia ;)

I nie zapomnij, by w tym wszystkim: Być porządnym facetem

Problemy w związku pokonuje się rozmową, odwagą, opanowaniem i czułością. Nie ma tu więc miejsca na ostentacyjne komplementowanie chudych lasek na ulicy, szydzenie z kilogramów Twojej wybranki, złoszczenie się bez podania powodu czy chłód i obojętność. Dorosłe związki, zwłaszcza te na całe życie, mają to do siebie, że często trzeba o nie walczyć. I wierzcie, że nadprogramowe kilogramy, choć uwierają w zwykłej codzienności, są jednym z najłatwiejszych przeszkód, z jakimi przychodzi się mierzyć parom.

Rozmawiaj więc, motywuj, działaj – i bądź przy niej, bo gdy ona odzyska swoją pewność siebie, z pewnością odpłaci Ci za wszystko, co dla niej zrobiłeś ;) 

Komentarze   

#3 brat józef 2016-09-26 13:34
kochanego ciałka nigdy mało
#2 Khan 2016-09-23 17:06
ja tam nie mam nic przeciwko kilku kilogramom więcej :P
#1 BORAT 2016-09-23 16:50
sam byłem kiedyś takim d..... zamiast motywować obrażałem - nikomu tego rozwiązania nie polecam, bo teraz moja dziewczyna to mega laska a ja teraz stoję z kilkoma dodatkowymi kilogramami :cry: - i ona mnie wspiera w tej walce

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 397 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO