Cały dzień, obowiązki, trening jest dla nas rozluźnieniem, a po treningu stajemy się zmęczeni i myślimy tylko o tym aby jak najszybciej zjeść kolację, bądź wypić odżywkę i położyć się spać. Tak to wygląda teoretycznie, niestety praktyka płata na figle i nasz scenariusz może wyglądać inaczej. Mogą pojawić się problemy ze snem, a perspektywa porannego wstania jeszcze bardziej nas przeraża, gdy nie możemy znaleźć sobie miejsca w łóżku. Podłożem naszych problemów ze snem po ciężkim treningu może być wiele. Specyfika wysiłku, obowiązki, które były wykonywane przed treningiem bądź bezpośrednio po. Należy pamiętać o tym , że podczas treningu wydzielana jest adrenalina i noradrenalina, które jak wiadomo nie sprzyjają naszemu snu. Czym mocniejszy trening tym efekt silniejszy.
Jak możemy poradzić sobie z tym problemem?
- Najlepiej wybierać takie pory w ciągu dnia, aby pomiędzy treningiem a snem minęło przynajmniej 3- 4 godziny. To może okazać się prawidłowym rozwiązaniem.
- Kolejnym czynnikiem na nasz sen może być zbyt duża dawka substancji pobudzających. W ciągu dnia czujemy się senni, więc pijemy kawę, energetyki, również przed treningiem aby się pobudzić. I to również może być nasz sposób na problematyczne zaśnięcie.
- Ostatnim czynnikiem, który może okazać się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę jest przesunięcie pory przyjęcia przed treningówki. Większość przed treningówek jest na bazie kofeiny, w zaleceniach jest napisane, że przed treningiem od 20 – 30 min należy ją przyjąć. Aczkolwiek nie jest to konieczne, ponieważ kofeina działa przez kilka godzin, więc śmiało możemy przyjąć np. od 60 – 90 min przed treningiem. Co powoduje, że szybciej po wysiłku przestanie działać, a spadek aktywności wywoła uczucie zmęczenia co ułatwi nam zasypianie.