Tegoroczne, XV Mistrzostwa Europy w Bułgarii były niezapomnianym przeżyciem, zarówno dla samych sportowców, jak i organizatorów, sympatyków i miłośników siłowania na ręce. Udany start Polskiej Kadry, z cała pewnością „wpisał się na karty” polskiego armwrestlingu. Wszyscy polscy, startujący zawodnicy pozytywnie wspominają bułgarskie, europejskie zmagania armwrestlingowe.
Wśród właśnie tych sportowców wystartowała reprezentantka naszego Teamu Paco – Beata Kutnik. I jak sama Beata mówi: „… były to do tej pory najlepsze zawody, na jakich byłam. Choć poziom wszystkich zawodników był naprawdę wysoki, to i tak uważam, że start nasz był nadwyraz udany. A brak mojej osoby na podium zmotywował mnie do dalszej, ciężkiej pracy”.
Beata na co dzień pracuje w firmie ochroniarskiej. I pomimo swojej ciężkiej, czasochłonnej pracy znajduje czas na regularne treningi armwrestlingowe, w rodzimej siłowni: Paco LUBLIN przy ul. Jana Kiepury 5b. Tam też, przy jej fachowym, armwrestlerskim oku trenuje kilkudziesięciu początkujących armwrestlerów.
„ … Armwrestlingiem zaczęłam zajmować się w roku 2003 i nie przypuszczałam, że przez tak krótki okres czasu będę mogła śmiało rywalizować z czołówką światowego siłowania na ręce” – powiedziała Beata po starcie na XV Mistrzostwach Europy – „Poprzez starty w różnych, lokalnych i regionalnych zawodach na terenie województwa lubelskiego oraz przy pomocy i wsparciu różnych sponsorów: Andrzeja Stachury – właściciela firmy PACO oraz firmy IMPEL SECURITY z Lublina taki debiut na arenie światowego armwrestlingu udało mi się uzyskać. Choć mój start nie należał do udanych (miejsce VI na lewa rękę i miejsce IX w kategorii do 65kg) to i tak, jak na pierwszy raz uważam, że osiągnęłam sukces sportowy”.
Oczywiście Beata ochłonęła już po starcie w bułgarskich Mistrzostwach Europy i już wkrótce, po odpoczynku wraca do ciężkich treningów.
„… Nie widzę inne możliwości, jak tylko zdobyć medal na przyszłorocznych Mistrzostwach Europy na Węgrzech’ – powiedziała Beata w dalszej relacji – „Mam nadzieję, że TEAM PACO na przyszłoroczne europejskie zawody pojedzie większą grupą. Na razie, przy pomocy właściciela firmy PACO z dnia na dzień staram się rozszerzyć naszą lubelską reprezentację siłaczy na ręce. A jak będzie, okaże się już niedługo”.
Tymczasem Lublin przygotowuje się do organizacji drugiej co do wielkości w Polsce (zaraz po Mistrzostwach Polski) imprezy armwrestlingowej: „VI Pucharu Polski – 17 grudzień 2005 r.” Miejmy tylko nadzieję, że Beata zdąży przygotować dość liczną, mocną grupę lubelskich armwrestlerów. Czego jej serdecznie życzymy.
Paweł Podlewski FAP
Więcej informacji: www.armpower.net .