Wiesław Rudkowski, selekcjoner kadry narodowej seniorów, przygotowującej się do mistrzostw świata oraz Leszek Piotrowski, prowadzący kadrę seniorek, którą wkrótce czekają mistrzostwa Europy, bardzo chcą aby Maciejewski pomagał im w przygotowaniach ich podopiecznych! Szkopuł w tym, że zgrupowania kadry męskiej oraz kobiecej odbywają się niemal w tym samym czasie.
Z kobiecą kadrą trener Paco współpracuje już od dawna, z męską zaledwie od kilkunastu dni, gdy selekcjonerem został Rudkowski, zastępując po nieudanych mistrzostwach Europy Stanisława Łakomca.
Maciejewski z Rudkowskim znają się od wielu lat, pracowali ze sobą w kadrze juniorów. Teraz szkoleniowiec Paco pomaga byłemu wicemistrzowi olimpijskiemu i mistrzowi Europy jak najlepiej przygotować kadrę do Mistrzostw Świata, będących kwalifikacją do przyszłorocznych igzrysk olimpijskich.
Maciejewski od dwóch tygodni przebywa na zgrupowaniu seniorów w Limanowej.
– Odpowiadam ze technikę. Prowadzę zajęcia z 18 kadrowiczami co drugi dzień, do godziny z każdym. Z trenerem Rudkowskim tarczuję też zawodników – zdradza swoje obowiązki szkoleniowiec Paco.
Zgrupowanie w Limanowej zakończy się 18 sierpnia. Dzień później rozpocznie się kolejne w Świdnicy, na Dolnym Śląsku. Szkopuł w tym, że od 22 sierpnia drugi obóz przygotowawczy przed mistrzostwami Europy zaczną też polskie pięściarki, w tym Karolina Michalczuk, podopieczna Maciejewskiego.
- To nie jest łatwa decyzja. Przecież zarówno w jednym jak i drugim przypadku chodzi przecież o kwalifikację naszych reprezentantów do igrzysk olimpijskich. Wprawdzie w mistrzostwach Europy zdobywa się jedynie punkty do rankingu, który może dać olimpijską przepustkę, a w mistrzostwach świata zajmując miejsce w czołowej ósemce gwarantuje sobie start w Londynie, to nie mogę zostawić mojej podopiecznej. Karolina i jej występ w przyszłorocznych igrzyskach są dla mnie najważniejsze – zapewnia Władysław Maciejewski.
BAS