Od środy w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie Karolinę Michalczuk i pozostałe kadrowiczki czeka już tylko szlifowanie formy. - Tarcza i głównie sparingi - zdaradza szczegóły przygotowań nasza mistrzyni. W obozie mają uczestniczyć trzy zagraniczne reprezentacje.Będę miała także okazję skrzyżować rękawice z Nicolą Adams z Anglii - dodaje aktualna mistrzyni Europy w kategorii do 54 kg (w Holandii wystartuje w olimpijskiej wadze - 51 kg). To właśnie Angielka i Michalczuk uznawane są za główne faworytki mistrzostw, które odbędą się w Rotterdamie. Obie spotkały się przed trzema laty w finale mistrzostw świata w chińskim Ningbo, który wygrała zawodniczka Paco, a także podczas tegorocznych mistrzostw Unii Europejskiej w Katowicach, gdzie lepsza okazała się zawodniczka z Wysp Brytyjskich, odbierając Michalczuk tytuł mistrzowski.
- Nie ma co rozpamiętywać tej walki w Katowicach. Przegrałam ją nie w ringu, ale w głowie. A co do mistrzostw w Holandii, to kandydatek do złota i miejsc na podium jest więcej, chociażby reprezentantki Rosji i Ukrainy - kończy Karolina Michalczuk.
BAS