Pozostałe zwycięstwa stały się udziałem Sandry Drabik (54 kg) i Katarzyny Furmaniak (69 kg). Kielczanka wreszcie zaczęła boksować w swoim stylu i mimo iż jej zwycięstwo nad Liu Kejia nie było tak wysokie (11-10) jak zawodniczki Paco Lublin, zrobiła bardzo dobre wrażenie. Katarzyna w swoim stylu, po pięknym przepuszczeniu ataku, skontrowała Yang Tingting, która źle stojąc na nogach potknęła się i nabawiła kontuzji nogi i nie była w stanie wyjść do II rundy. Bardzo wyrównany pojedynek z doświadczoną Dong Cheng stoczyła Magdalena Stelmach-Wichrowska (60 kg), przegrywając małymi punktami (24-29) przy remisie 8-8. Młoda Polka pokazała w nim ogromne serce do walki oraz umiejętnie wykorzystywała swoje warunki fizyczne (głównie zasięg ramion). Nie powiodło się także Lidii Fidurze (75 kg), która musiała uznać wyższość (8-13) Li Qian, aczkolwiek mistrzyni Polski zostawiła w ringu dużo zdrowia, twardo walcząc o zwycięstwo. Jutro ostatni dzień zawodów, w którym nasze zawodniczki zmierzą się z reprezentacją Ukrainy. Początek meczu o godz. 11 czasu polskiego.
Źródło: bokser.org
Komentarze
gratulacje również dla Trener Maciejewskiego! !
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.