- Pewnie, że chciałbym być w domu, podzielić się jajkiem, zjeść biały barszcz, czy kawałek mazurka, ale w tym roku wszystko podporządkowane jest jednemu celowi, startowi w Mistrzostwach Świata i uzyskaniu kwalifikacji olimpijskiej. Stoi przede mną niepowtarzalna okazja i trzeba zrobić wszystko by ją wykorzystać - mówi Karolina Michalczuk, która w Turcji przebywać będzie jeszcze cztery dni.
Podczas pobytu w Kastamonie co drugi dzień nasze zawodniczki sparują. Tak było w Wielki Piątek i tak będzie także w Wielkanocną Niedzielę.
Dzisiaj, w Wielką Sobotę trener Leszek Piotrowski zaaplikuje naszym bokserkom aż trzy treningi między innymi będą biegały oraz grały w piłkę. W Lany Poniedziałek kadra potrenuje dwa razy.
- Będzie też i śmigus-dyngus i ogólnie na pewno dużo śmiechu - mówi Karolina Michalczuk, która Wielkanoc na kadrze spędza już po raz drugi, wcześniej także była w Turcji, tyle że na turnieju w Stambule.
Drugie święta z dala od domu, na zgrupowaniu kadry seniorów w Wiśle zaliczy także trener naszej mistrzyni, Władysław Maciejewski.
- Pierwszy raz Wielkanoc poza domem spotkała mnie jeszcze za czasów gdy byłem trenerem kadry juniorów, a znajdował się w niej między innymi Darek Michalczewski. Cóż, taki jest los szkoleniowca - mówi trener Maciejewski.
Karolina Michalczuk z obozu z Turcji wróci do Lublina 12 kwietnia, jej szkoleniowiec z Wisły dzień wcześniej.
Komentarze
Dla mnie nie ma znaczenia kto jest autorem tych zdjęć , istotne kto na nich jest. Brawo Karolina. Święta mam nadzieję były Spoko.
Trzymamy kciuki.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.