- Trochę zdziwiła mnie ta decyzja. Dla mnie Karolina Michalczuk była pewniakiem do zdobycia nagrody. Po pierwsze jako jedyna reprezentowała Lublin w najważniejszych zawodach na świecie, igrzyskach olimpijskich w Londynie, po drugie jako jedyna wywalczyła w 2012 roku medal mistrzostw świata w dyscyplinie olimpijskiej. Miasto od dawna wyróżniając sportowców kładło nacisk na sporty olimpijskie, o czym można przekonać się chociażby przy ustalaniu wysokości stypendiów, a tu proszę. Co do Justyny Marciniak, to doceniam jej osiągnięcia, ale Sportową Nagrodę Miasta można by było także przyznać Markowi Olejniczakowi z Klubu Sportowego Paco, który w ubiegłym roku został mistrzem świata w kulturystyce w najcięższej wadze, co nie miało jeszcze miejsca w historii tego sportu. Z tego co wiem jego kandydatura nie została jednak zgłoszona do nagrody. Kapituła pod przewodnictwem radnego Leszka Daniewskiego, w której znaleźli się tylko sami panowie między innymi jeszcze dwaj radni Zdzisław Drozd i Krzysztof Siczek (od red. czy polityk zna się na sporcie?) zadecydowała inaczej. Może zdecydował urok osobisty Pani Justyny, która spodobała się "starszym" panom - mówi paco.pl redaktor Krzysztof Basiński z Nowego Tygodnia w Lublinie.
Nagrodę dla trenera i działacza według kapituły powinien otrzymać Jacek Rutkowski z AZS UMCS TPS, trener siatkarek. - Zasługi trenera Rutkowskiego, którego znam od wielu lat w rozwój żeńskiej siatkówki w Lublinie są nie do ocenienia, ale w tym przypadku kapitule również zabrakło chyba trochę wyczucia i spojrzenia na to, co się dzieje w mieście. Wśród kandydatów był Andrzej Maciejewski, trener wspomnianej już Justyny Marciniak i kończącego karierę Daniela Iwanka, trzykrotnego mistrza świata. Wkrótce, za dwa tygodnie w Lublinie odbędzie się Puchar Świata w Karate Tradycyjnym. Imprezy o takiej randze jeszcze nie było w naszym mieście. Przyznając nagrodę trenerowi Maciejewskiemu można było w ten sposób docenić jego organizacyjne umiejętności, o tych szkoleniowych możemy mówić bowiem godzinami. Medalistów mistrzostw świata, Europy i Polski, których wychował ten trener nie sposób zliczyć. Ma się to nijak do medalowych zdobyczy trenera Rutkowskiego - kończy redaktor Basiński.
Opinia Kapituły, która spotkała się we wtorek trafiła teraz do prezydenta Krzysztofa Żuka, który na początku przyszłego tygodnia ma ogłosić kto otrzyma nagrody. Laureatami wcale nie muszą być jednak osoby wskazane przez Kapitułę, ale jeszcze w historii Sportowej Nagrody Miasta Lublina nie zdarzyło się by prezydent nie zaakceptował jej wyboru. Może najwyższy czas na odważne decyzje? Może zdarzy się ten pierwszy raz...
Sportowa Nagroda Miasta za rok 2012 nie dla Karoiny Michalczuk?
- Trochę zdziwiła mnie ta decyzja. Dla mnie Karolina Michalczuk była pewniakiem do zdobycia nagrody. Po pierwsze jako jedyna reprezentowała Lublin w najważniejszych zawodach na świecie, igrzyskach olimpijskich w Londynie, po drugie jako jedyna wywalczyła w 2012 roku medal mistrzostw świata w dyscyplinie olimpijskiej. Miasto od dawna wyróżniając sportowców kładło nacisk na sporty olimpijskie, o czym można przekonać się chociażby przy ustalaniu wysokości stypendiów, a tu proszę. Co do Justyny Marciniak, to doceniam jej osiągnięcia, ale Sportową Nagrodę Miasta można by było także przyznać Markowi Olejniczakowi z Klubu Sportowego Paco, który w ubiegłym roku został mistrzem świata w kulturystyce w najcięższej wadze, co nie miało jeszcze miejsca w historii tego sportu . Z tego co wiem jego kandydatura nie została jednak zgłoszona do nagrody. Kapituła pod przewodnictwem radnego Leszka Daniewskiego, w której znaleźli się tylko sami panowie między innymi jeszcze dwaj radni Zdzisław Drozd i Krzysztof Siczek (od red. czy polityk zna się na sporcie?) zadecydowała inaczej. Może zdecydował urok osobisty Pani Justyny, która spodobała się "starszym" panom - mówi paco.pl redaktor Krzysztof Basiński z Nowego Tygodnia w Lublinie.
Nagrodę dla trenera i działacza według kapituły powinien otrzymać Jacek Rutkowski z AZS UMCS TPS, trener siatkarek. - Zasługi trenera Rutkowskiego, którego znam od wielu lat w rozwój żeńskiej siatkówki w Lublinie są nie do ocenienia, ale w tym przypadku kapitule również zabrakło chyba trochę wyczucia i spojrzenia na to, co się dzieje w mieście. Wśród kandydatów był Andrzej Maciejewski, trener wspomnianej już Justyny Marciniak i kończącego karierę Daniela Iwanka, trzykrotnego mistrza świata. Wkrótce, za dwa tygodnie w Lublinie odbędzie się Puchar Świata w Karate Tradycyjnym. Imprezy o takiej randze jeszcze nie było w naszym mieście. Przyznając nagrodę trenerowi Maciejewskiemu można było w ten sposób docenić jego organizacyjne umiejętności, o tych szkoleniowych możemy mówić bowiem godzinami. Medalistów mistrzostw świata, Europy i Polski, których wychował ten trener nie sposób zliczyć. Ma się to nijak do medalowych zdobyczy trenera Rutkowskiego - kończy redaktor Basiński.
Opinia Kapituły, która spotkała się we wtorek trafiła teraz do prezydenta Krzysztofa Żuka, który na początku przyszłego tygodnia ma ogłosić kto otrzyma nagrody. Laureatami wcale nie muszą być jednak osoby wskazane przez Kapitułę, ale jeszcze w historii Sportowej Nagrody Miasta Lublina nie zdarzyło się by prezydent nie zaakceptował jej wyboru. Może najwyższy czas na odważne decyzje? Może zdarzy się ten pierwszy raz...
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.