Karolina Michalczuk, pięściarska mistrzyni świata i Europy, to nasza największa nadzieja na medal olimpijski w Londynie. Podobnie myślą założyciele fundacji Stamm Boks Promotion z Jerzym Kulejem na czele. Postanowili oni wspomóc zawodniczkę Paco Lublin w przygotowaniach do najważniejszej imprezy w karierze.
Jerzy Kulej wraz z wiceprezes fundacji Barbarą Stamm przebywali w poniedziałek w Piaskach (tam mieszka Karolina Michalczuk) oraz w Lublinie, gdzie przekonywali o celowości pomocy dla naszej mistrzyni.
- Karolina ma wielkie szanse na przełamanie medalowej niemocy Polaków na igrzyskach olimpijskich - mówi legendarny pięściarz, dwukrotny mistrz olimpijski. - Mamy zamiar pomóc zawodniczce Paco Lublin w jak najlepszym przygotowaniu się do igrzysk. Chcemy zaangażować przedsiębiorstwa i instytucje samorządowe do włączenia się w pomoc, abyśmy mieli się z czego cieszyć za dwa i pół roku.
Stamm Boks Promotion powstała w grudniu ub.r. z inicjatywy prawnuczki legendarnego trenera, Pauli Stamm. W działanie fundacji zaangażowali się najlepsi polscy bokserzy, wychowankowie "Papy" Stamma, m.in. Józef Grudzień, Marian Kasprzyk. - Współpracujemy z Polskim Związkiem Bokserskim i razem chcemy wskrzesić polski boks - mówi Barbara Stamm. - Efektem naszych działań jest fakt, że na kwietniowym turnieju im. Feliksa Stamma zadebiutuje boks kobiet.
.