W Rzeszowie natomiast raczej cały czas kontrolowałem przebieg pojedynku i można powiedzieć, że jestem zadowolony z tej walki.
Zorn Cvek okazał się jednak bardziej wymagającym przeciwnikiem, niż spodziewałeś się przed walką...
Zgadza się. Chorwat Cvek okazał się dość solidnym, sprytnym i doświadczonym bokserem. Zaskoczył mnie przede wsystkim wytrzymałością oraz tym, że cały czas szedł zdecydowanie do przodu, zadając ciosy.
Osttnio toczyłeś pojedynki 6-rundowe. Kiedy więc powalczysz na dłuższych dystansach?
Następny pojedynek mam zaplanowany już na osiem rund, natomiast kolejny najprawdopodobniej na dziesięć.
A jakie Łukasz "Gruby" Maciec ma najbliższe plany?
Jeszcze przez dwa tygodnie będę odpoczywał od treningów i boksu, a do zajęć wrócę w połowie lipc. Kolejny pojedynek czeka mnie dopiero we wrześniu. Następną walkę planuję stoczyć w listopadzie bądź w grudniu, w której będę bronić tytułu mistrza świata wersji TWBA. Swoich rywali jeszcze nie poznałem.
Kto jest w chwili obecnej, według Ciebie, bez podziału na kategorie wagowe najlepszym polskim pięściarzem, a kto boksuje najlepiej na świecie?
W Polsce zdecydowanie najlepszym bokserem jest dla mnie bez wątpienia Tomasz Adamek. Z zagranicznych natomiast uważam, że jest to Manny Pacquiao z Filipin, który nie tylko w mojej ocenie uważany jest za najlepszego pięściarza globu.
A jak chowa się niedawno narodzony synek? W niedalekiej przyszłości będzie zapewne Twoim najwierniejszym kibicem...
Jak na razie ma dwa miesiące i wszystko jest w porządku. Rośnie cały czas, można powiedzieć że z dnia na dzień, a najważniejsze, że jest zdrowy.
Świetnie walczysz w ringu. A jak sprawujesz się jako mąż i ojciec?
Myślę, że w porządku. Przybyło co prwda więcej obowiązków, ale wszystko jakoś układam sobie i uważam, że daję sobie radę ze wszystkim.
Rozmawiał Krzysztof Szputarski
Źródło: Kuerier Lubelski 2-3 lipca 2011r.
.