Zapraszamy do zapoznania się z odpowiedzią, jakiej udzielił nasz klubowy pięściarz Łukasz Maciec na portalu bokser.org swojemu rywalowi Sasunowi Karapatyanowi
- Sasun jest śmieszny. Miał szansę wygrać, a teraz wylewa swoje żale - wyznaje "Gruby" - Chciałem przypomnieć, że pojedynek w Radomiu toczył się na zasadach wyznaczonych przez obóz mojego rywala i trenera Andrzeja Gmitruka. Teraz jak Sasun chce rewanżu po raz kolejny mu to powtórzę, będzie musiał przystać na moje warunki. Walka nie w limicie 69 kg jak chce, ale 66,700 kg, w której normalnie boksuję, a także dziesięć, a nie osiem rund, w dodatku za rozsądne pieniądze. Bez spełnienia tych warunków nie mamy o czym rozmawiać - powiedział Maciec
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.