A jak ocenia walkę zawodnik klubu Paco i prezes LOZB, Piotr Osiak?
Muszę przyznać, że walka nie była lekka. To dużo niższy przeciwnik ode mnie. Szedł cały czas do przodu, wywierał bardzo dużą presję, kontrowałem jak tylko mogłem. Myślę, że pierwsza runda była moją wygraną, druga mogła być remisowa natomiast w trzeciej trochę zabrakło mi sił i stąd taki wynik – stwierdza Gątnicki.
Mateusz zaboksował bardzo dobrze. Wynik jest jaki jest, ale w narożniku Tryca stał trener kadry Polski więc to też o czymś świadczy. Przeciwnik Gątnickiego więcej szedł do ataku, ale faulował i nie boksował czysto, jednak miał więcej akcji. Z kolei Mateusz ładnie kontrował i punktował. Po walce rozmawiałem z trenerem Hubertem Migaczewem i powiedział, że pierwsza runda była zdecydowanie dla Mateusza. Ja z kolei pogratulowałem serdecznie zawodnikowi z Paco, a sądzę, że gdyby były inne okoliczności, to sędziowie wypunktowaliby jednak technikę Mateusza Gątnickiego – podsumowuje Piotr Osiak, prezes LOZB.
Do dorobku wygranych walk doliczyć może sobie kolejną Michał Smerdel (Gwarek Łęczna), który wygrał jednogłośnie z Tomaszem Resulem (Skorpion Szczecin). - Michał wygrał dwie rundy zdecydowanie. Ładnie oszukiwał przeciwnika i łapał na kontre. Trzecia poszła mu troszkę słabiej. Warto podkreślić, że jego przeciwnik już w pierwszej rundzie był liczony. Bardzo podobował mi się jego pojedynek i na pewno wygrał zasłużenie – chwali młodego zawodnika, Mateusz Gątnicki.
W jutrzejszej walce Michał Smerdel spotka się z zawodnikiem klubu Sako Gdańsk, Aslanovem Adi.
Komentarze
Gratulacje dla Smerdla :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.