Sędziowie robili co chcieli. Dwa zwycięstwa podczas międzynarodowego turnieju bokserskiego w Kowlu odniosła Karolina Michalczuk, zawodniczka z Klubu Sportowego Paco. Podopieczna trenera Władysława Maciejewskiego pokonała Swietłanę Klatkową z Rosji 3:0 oraz Azize Abbosovą z Azerbejdżanu przez RSC w 2. rundzie. Na Ukrainie nasza mistrzyni stoczyła w sumie trzy walki, ostatnią z reprezentantką gospodarzy, mistrzynią Europy Tatianą Kob przegrała po dość kontrowersyjnym werdykcie 1:2.

- Skoro trener Maciejewski mówił, że wygrałam z Ukrainką, to znaczy że tak było. Cóż, sędziowie robili podczas turnieju co chcieli.

Najlepszy przykład mieliśmy w meczu naszej reprezentacji z Rosjankami. Po dwóch "przekręconych" werdyktach trener kadry Leszek Piotrowski tak się wkurzył, że dwie zawodniczki, które miały jeszcze walczyć poddał - mówi Karolina Michalczuk, która nie czekała nawet w ringu na ogłoszenie rezultatu pojedynku z Kob - To wszystko trwało tak długo. Chcieli dać remis, ale ostatecznie przyznali zwycięstwo miejscowej zawodniczce. W czwartym meczu naszej reprezentacji, ze Szwecją nie boksowałam - dodaje nasza mistrzyni.
Teraz Michalczuk czeka kilkunastodniowy odpoczynek od boksu. - Będę musiała nadrobić zaległości na uczelni, a potem,7 lipca udam się z Karoliną Graczyk i Lidią Fidurą, czyli pozostałymi zawodniczkami z olimpijskich kategorii do Cetniewa, na obóz rehabilitacyjny. Treningi na sto i więcej procent czekają mnie od początku sierpnia, kiedy rozpoczną się przygotowania do tegorocznych mistrzostw Europy - kończy zawodniczka Paco.
BAS

 

.

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 510 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO