Nasza najlepsza bokserka jechała do Stambułu z nadziejami powalczenia o miejsce wyższe niż trzecie. Niestety nie udało się – na jej drodze stanęła Rosjanka Sofia Oczigawa.
Karolina wprawdzie pokonała ją w finale mistrzostw Europy, ale to przeciwniczka była lepsza w walce o mistrzostwo świata. Teraz lubelska mistrzyni chciała koniecznie pokazać, że tamta wpadka była przypadkowa. - Jest to zawodniczka, na którą się specjalnie nakręcam. Chcę z nią koniecznie wygrać, ale niekoniecznie trafić na nią w pierwszej rundzie – mówiła przed wyjazdem do Stambułu Karolina. Jak nie w pierwszej, to w drugiej. W eliminacjach lubelska bokserka bez problemu rozprawiła się z Mariam Blalovą z Kazachstanu, wygrywając w drugiej rundzie przez RSCO. Jednak potem przyszło się bić ze znakomitą Rosjanką. Według opinii obserwatorów Karolina nie przegrała tej walki. Sędziowie jednak przyznali zwycięstwo Oczigawie, punktując bardzo wysoko na jej korzyść -17:2.- Trochę za bardzo się czaiłam, czekałam na jeden cios. Niestety nie udało się trafić i przegrałam – powiedziała po powrocie do kraju Karolina. Klubowego trenera Karoliny Władysława Maciejewskiego nie było w Turcji, bowiem lubelska zawodniczka pojechała tam z kadrą Polski. - Rosjanka nie jest nadzwyczajną zawodniczką, wystarczy jej nie odpuszczać. Niestety, nie miał kto odpowiedni pokierować Karoliną – uznał trener Maciejewski po obejrzeniu kaset wideo z tej walki.
W turnieju stratowała czternastoosobowa ekipa z Polski – 8 zawodniczek i 6 zawodników. Dorobek naszej reprezentacji to 1 srebrny i 3 brązowe medale. Klasyfikację medalową wygrała ekipa Turcji przed Rosją i Ukrainą.
Lubelski Sport Express, 21-27 maja 2007.