Karolina Michalczuk, zawodniczka Klubu Sportowego Paco Lublin, po raz drugi w karierze została mistrzynią Europy w boksie. W rozgrywanym w ukraińskim Nikołajewie VII Mistrzostwach Starego Kontynentu podopieczna trenera Władysława Maciejewskiego w finale kategorii 54 kg pokonała reprezentantkę gospodarzy Ivanę Krupenyą 8:3! -Tytuł mistrzyni świata zobowiązuje - mówiła tuż przed wyjazdem do ukraińskiego Nikołajewa Karolina Michalczuk.
- Jadę po złoto - zapewniała. Zawodniczka Klubu Sportowego Paco nie zawiodła, przez turniej przeszła jak burza. W pierwszej rundzie pokonała Cindy Metz z Niemiec 10:1, w ćwierćfinale rozprawiła się już w 1.starciu z Francuzką Lomą Weaver (została poddana przez sekundanta), w półfinale zwyciężyła Szwedkę Helenę Falk 5:3, a w finale faworytkę gospodarzy, Ivanę Krupenyą 8:3.
-Po prostu ją zlałąm. Wynik walki finałowej powinien być jeszcze wyższy - mówi o decydującym o złocie starciu szczęśliwa Karolina Michalczuk. Trener Władyslaw Maciejewski ani przez chwilę nie wątpił, że jego podopieczna wróci z Ukrainy ze złotem. - Mówiłem przed zawodami, że Karolina jest bardzo dobrze przygotowana. Nie żartowalem, że podczas pięciorundowego sparingu porządnie zmęczyła Łukasza Maćca - uśmiecha się szkoleniowiec. - Cieszę się z tego kolejnego medalu. To wspaniałe móc trenować tak znakomitą zawodniczkę jaką jest Karolina - dodaje Władysław Maciejewski, który zloto mistrzostw Europy wraz z pięściarką dedykuje komisjom konkursowym, które przyznawały sportowe nagrody za najlepsze osiągnięcie w ubiegłym roku oraz nagrodę dla trenera.
Przypominamy, że do obu nagród zgłoszony został trener Maciejewski. W pierwszym przypadku kapitułą za nic miała złoty medal mistrzostw świata wywalczony przez jego podopieczną w ubiegłym roku w chińskim Ningbo i przyznałą nagrodę Małgorzacie Rogaczewskiej, mistrzyni świata w teakwondo (nas to nie dziwi, skoro przewodniczącym kapituły był jej klubowy kolega i trener Tadeusz Łoboda). W drugim postanowiła nagrodzić trenera Andrzeja Kleczka, szkoleniowca lekkoatletów Startu, którzy o medalach mistrzostw świata i Europy mogli i mogą jedynie pomarzyć.
.