Chmura pyłu wulkanicznego pokrzyżowała plany organizatorom Turnieju im. Feliksa Stamma. Zamiast ponad stu uczestników, stawka została zredukowana do 61 zawodników.
Najbardziej ucierpiała na tym Karolina Michalczuk - kategorii wagowej 51 kg wystartowały tylko dwie bokserki. Dla pięściarki Paco Lublin turniej w Warszawie miał być pierwszym sprawdzianem w nowej kategorii.
Niestety, ale na start w stolicy, oprócz Michalczuk, zdecydowała się jeszcze tylko Ewelina Pękalska. Zawodniczka PKB Poznań była m.in. wicemistrzynią Europy, ale w swojej karierze ma również wpadkę dopingową.Lublinianka boksowała bardzo dojrzale i pokonała utytułowaną rywalkę 5:4. – Wydaje mi się, że zwyciężyłam wyżej. Sędziowie mieli jednak inne zdanie. Cieszę się z tego debiutu, bo czuję, że pozostała mi ta sama siła, co w wyższej wadze – dodała pięściarka Paco.
Teraz przed lublinianką kilka dni odpoczynku, które poświęci na nadrobienie zaległości na studiach. – Chciałam podziękować prodziekanowi dr Hubertowi Makarukowi i wszystkim pracownikom AWF w Białej Podlaskiej za ogromną wyrozumiałość – dodała Michalczuk.
GWAREK BOKSUJE W SOBOTĘ
W sobotę o godz. 16 bokserzy Gwarka Łęczna zmierzą się we własnej hali z reprezentacją Małopolskiego Okręgowego Związku Bokserskiego. Pierwotnie to spotkanie miało odbyć się 10 kwietnia, ale zostało odwołane z powodu katastrofy prezydenckiego samolotu.
Źródło: Dziennik Wschodni 23 kwietnia 2010
K.D,
.