Karolina Michalczuk, nasza pięściarska mistrzyni świata i Europy, po raz pierwszy wystąpiła w olimpijskiej kategorii 51kg. Podczas XXVII Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Feliksa Stamma, odbywającego się w minionym tygodniu w Warszawie, zawodniczka Klubu Sportowego Paco pokonała koleżankę z kadry Ewelinę Pękalską 5:4.
- Z powodu chmury pyłu wulkanicznego wiele zawodniczek, które miały wystartować w turnieju w Warszawie, nie przyleciało do stolicy naszego kraju.
Ostatecznie okazało się, że w kat. 51 kg jestem tylko z Eweliną. Co do werdyktu tej walki, to ja i mój trener mieliśmy sporo zastrzeżeń, bowiem sędziowie nie zaliczyli bardzo wielu moich ciosów na dół. Cóż, najważniejsze, że sprawdziłam się w kat. 51 kg, w której za dwa lata w Londynie będą rozgrywane igrzyska olimpijskie - mówi Karolina Michalczuk, która przed dziesięcioma laty rozpoczynała przygodę na ringu w wadze 57 kg, a później przeszła do kat. 54 kg, w której odniosła największe sukcesy i została mistrzynią świata i Europy.
Teraz przed podopieczną trenera Władysława Maciejewskiego kilka tygodni od wolnych startów. - Muszę odrobić zaległości na uczelni (od red. studiuje na Wydziale Zamiejscowym warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej). Oczywiście będę nadal trenowała i przygotowywała się do najważniejszej tegorocznej imprezy, mistrzostw świata, które we wrześniu odbędą się na wyspach Bora Bora - zapewnia Karolina Michalczuk.
Źródło: Nowy Tydzień w Lublinie 26 kwietnia - 3 maja 2010
K.D.
.