Karolina Michalczuk nie jest już najlepszą bokserką na świecie. Podczas mistrzostw świata na Barbadosie zawodniczka Paco Lublin została zastopowana w półfinale przez Rosjankę Elenę Savelyevą. – To i tak jest dobry wynik. Nie wybrzydzajmy zbytnio. Ilu naszych bokserów zdobywało medale na mistrzostwach świata? – broni swojej podopiecznej Władysław Maciejewski, trener Michalczuk.Półfinałowy pojedynek zaczął się dla lublinianki bardzo dobrze i po pierwszej rundzie prowadziła 2:1. Niestety, ale później zaczęła się deklasacja naszej pięściarki.
Po kolejnej rundzie było już 6:3. W drugiej połowie walki różnica pomiędzy obiema paniami stawała się coraz większa. – Nie do końca. Z tego co wiem, to Karolina zadała podobną liczbę ciosów co rywalka, ale jej uderzenia nie wskakiwały na tablicę z wynikami – tłumaczy Maciejewski.
Rosjanka w sobotnim finale spisała się bardzo dobrze i pewnie pokonała 7:3 Hye Song Kim z Korei Północnej. Wszystko wskazuje na to, że był to ostatni występ Michalczuk w kategorii 54 kg.
– Karolina wraca do Polski w poniedziałek i od razu zaczynamy zbijanie wagi. 12 listopada lecimy na bardzo ważny turniej do USA i tam będziemy startować już w wadze olimpijskiej – powiedział szkoleniowiec.
Dobrą formę na ringu w Olsztynie zaprezentował inny z reprezentantów Paco, Łukasz Maciec. Popularny „Gruby” skrzyżował rękawice z Nigeryjczykiem Anthony Ukehem. Ten pojedynek zakończył się remisem, choć w drugiej rundzie Polak był blisko wylądowania na deskach.
– Ukeh bije jak bokser wagi ciężkiej. Jestem pełen podziwu dla Łukasza, że przetrzymał te sześć rund. Sędziowie orzekli remis, choć według mnie tę walkę wygrał Maciec – dodaje Maciejewski.
Po kolejnej rundzie było już 6:3. W drugiej połowie walki różnica pomiędzy obiema paniami stawała się coraz większa. – Nie do końca. Z tego co wiem, to Karolina zadała podobną liczbę ciosów co rywalka, ale jej uderzenia nie wskakiwały na tablicę z wynikami – tłumaczy Maciejewski.
Rosjanka w sobotnim finale spisała się bardzo dobrze i pewnie pokonała 7:3 Hye Song Kim z Korei Północnej. Wszystko wskazuje na to, że był to ostatni występ Michalczuk w kategorii 54 kg.
– Karolina wraca do Polski w poniedziałek i od razu zaczynamy zbijanie wagi. 12 listopada lecimy na bardzo ważny turniej do USA i tam będziemy startować już w wadze olimpijskiej – powiedział szkoleniowiec.
Dobrą formę na ringu w Olsztynie zaprezentował inny z reprezentantów Paco, Łukasz Maciec. Popularny „Gruby” skrzyżował rękawice z Nigeryjczykiem Anthony Ukehem. Ten pojedynek zakończył się remisem, choć w drugiej rundzie Polak był blisko wylądowania na deskach.
– Ukeh bije jak bokser wagi ciężkiej. Jestem pełen podziwu dla Łukasza, że przetrzymał te sześć rund. Sędziowie orzekli remis, choć według mnie tę walkę wygrał Maciec – dodaje Maciejewski.
Już niedługo lubelscy kibice będą mieli okazję zobaczyć „Grubego” podczas gali boksu zawodowego w hali Globus. – Impreza odbędzie się 11 grudnia, a my czynimy starania, aby Łukasz mógł walczyć o pas młodzieżowego mistrza świata. On na to zasługuje – twierdzi Maciejewski.
dziennikwschodni.pl; fot. Maciej Kaczanowski
.