"Maciec wygrał drugi raz" Łukasz Maciec, jedyny lubelski zawodowiec, wygrał swoją drugą walkę. 19-letni bokser Paco-Team pokonał Słowaka Jozefa Kovatza. Podczas piątkowej gali „Professional Boxing Show” w Grodzisku Mazowieckim, organizowanej przez O'chikara Gmitruk Team, podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego boksował w wadze superlekkiej (63,5 kg). Walkę zakontraktowano na cztery rundy, ale lublinianinowi do triumfu potrzeba było zaledwie 97 sekund.
Po niezwykle efektownej serii celnych ciosów sędzia przerwał pojedynek. - Przerwałem, bo... wcześniej czy później tak by to się skończyło – uzasadniał swą decyzję.
-Nie spodziewałem się tak szybkiego zakończenia. Przed walką niewiele wiedziałem o Słowaku. Ale wychodząc z założenia, że nie można się nikogo bać, ruszyłem ostro – wyznał po pojedynku niezwykle zadowolony lublinianin.
Przypomnijmy, że Łukasz to były reprezentant Polski juniorów na mistrzostwach Europy oraz Unii Europejskiej w 2007 roku. W karierze amatorskiej Maciec stoczył 68 walk, z czego wygrał 60. Boks uprawia od sześciu lat. Na zawodowym ringu zadebiutował 3 października podczas gali w Lublinie, pewnie pokonując Rafaela Tibora.
W kolejnym pojedynku Maciec zmierzy się – już 6 grudnia w Lublinie, podczas III Międzynarodowego Turnieju Paco – z Łotyszem Aleksandrem Szisznisem (początek o godz. 21.45) W innej walce zawodowej w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich, o godz. 21, zobaczymy Krzysztofa Bieniasa i Sergieja Sawrymowicza (Łotwa).
III Międzynarodowy Turniej Paco potrwa dwa dni. Na niedzielę, 7 grudnia (w godz. 11-13.30) zaplanowano walki finałowe. Tydzień wcześniej młodych pięściarzy z klubów Lubelszczyzny zobaczymy na ringu w Zamościu, w międzynarodowym turnieju im. Jerzego Suchodoła.
Nadal nie najlepiej jest z koordynacją imprez w bokserskim związku. Również na 7 grudnia (niedziela) zaplanowano spotkanie w lidze młodzieżowej Gwarka Łęczna z Avią Świdnik.
"Maciec wygrał drugi raz"
Łukasz Maciec, jedyny lubelski zawodowiec, wygrał swoją drugą walkę. 19-letni bokser Paco-Team pokonał Słowaka Jozefa Kovatza. Podczas piątkowej gali „Professional Boxing Show” w Grodzisku Mazowieckim, organizowanej przez O'chikara Gmitruk Team, podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego boksował w wadze superlekkiej (63,5 kg). Walkę zakontraktowano na cztery rundy, ale lublinianinowi do triumfu potrzeba było zaledwie 97 sekund. Po niezwykle efektownej serii celnych ciosów sędzia przerwał pojedynek. - Przerwałem, bo... wcześniej czy później tak by to się skończyło – uzasadniał swą decyzję.
-Nie spodziewałem się tak szybkiego zakończenia. Przed walką niewiele wiedziałem o Słowaku. Ale wychodząc z założenia, że nie można się nikogo bać, ruszyłem ostro – wyznał po pojedynku niezwykle zadowolony lublinianin.
Przypomnijmy, że Łukasz to były reprezentant Polski juniorów na mistrzostwach Europy oraz Unii Europejskiej w 2007 roku. W karierze amatorskiej Maciec stoczył 68 walk, z czego wygrał 60. Boks uprawia od sześciu lat. Na zawodowym ringu zadebiutował 3 października podczas gali w Lublinie, pewnie pokonując Rafaela Tibora.
W kolejnym pojedynku Maciec zmierzy się – już 6 grudnia w Lublinie, podczas III Międzynarodowego Turnieju Paco – z Łotyszem Aleksandrem Szisznisem (początek o godz. 21.45) W innej walce zawodowej w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich, o godz. 21, zobaczymy Krzysztofa Bieniasa i Sergieja Sawrymowicza (Łotwa).
III Międzynarodowy Turniej Paco potrwa dwa dni. Na niedzielę, 7 grudnia (w godz. 11-13.30) zaplanowano walki finałowe. Tydzień wcześniej młodych pięściarzy z klubów Lubelszczyzny zobaczymy na ringu w Zamościu, w międzynarodowym turnieju im. Jerzego Suchodoła.
Nadal nie najlepiej jest z koordynacją imprez w bokserskim związku. Również na 7 grudnia (niedziela) zaplanowano spotkanie w lidze młodzieżowej Gwarka Łęczna z Avią Świdnik.