Władysław Maciejewski, trener Łukasza Maćca (8-1-0) po sobotniej walce z Krzysztofem Szotem (8-0-0) nie miał żadnych wątpliwości: – Ten pojedynek był do wygrania – szkoleniowiec mówił tuż po zakończeniu starcia. Dlaczego jego podopieczny nie pokonał rywala? – Złożyło się na to kilka czynników – ocenił trener Maciejewski. - Po pierwsze zbyt bardzo Łukasz oszczędzał się na treningach.

Niektórzy podpowiadali mu, że jest „zajechany”, co było nieprawdą. Według mnie zabrakło przede wszystkim pracy szybkościowej i w walce z Szotem było to widać. Brak szybkości i dynamiki spowodował, że nie miał czucia dystansu, nie było czucia nóg. Łukasz kręcił się pod prawą ręką rywala, za dużo przyjmował ciosów na dół. Do tego czekał, aż cios zada Szot, zamiast sam uprzedzić przeciwnika. Zaboksował zbyt asekurancko i to się zemściło – dodał Maciejewski. Mimo porażki, Łukasz Maciec zebrał wiele komplementów między innymi od komentującego jego pojedynek w Polsacie, mistrza olimpijskiego Jerzego Kuleja. – Bo to dobry chłopak jest, ale musi jeszcze wiele pracować. Mam nadzieję, że ta walka da mu do zrozumienia, że sam talent nie wystarczy – kończy trener Maciejewski.

 

.

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 834 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO