Za chwilę rozpoczną się wakacje. Letnie miesiące nie dla wszystkich będą jednak czasem odpoczynku. Z pewnością do tego grona zaliczyć można Łukasza Maćca (21-2-1, 5 KO), jedynego lubelskiego pięściarza zawodowego. Podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego krótki urlop, po wygranej walce z Amerykaninem Lanardo Tynerem (31-10-1, 20 KO) i zdobyciu tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski w kategorii półśredniej, ma już za sobą. Od dwóch tygodni "Gruby" ostro przygotowuje się do jesiennych walk.
- Mam nadzieję, że w tym roku stoczę jeszcze co najmniej dwa pojedynki, jeden we wrześniu lub październiku, drugi w grudniu - Łukasz Maciec mówi paco.pl
Pięściarz Paco Team, współpromowany przez grupę Sferis KnockOut Promotions, obecnie trenuje sześć razy w tygodniu.
- Od poniedziałku do soboty raz dziennie po 1,5-2 godziny na sali w klubie przy Zana 72. Do tego dochodzi rower, którym przyjeżdżam z domu na trening - wyznaje nasz pięściarz.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.