„Przeszła do historii polskiego boksu” Ubiegły rok bezsprzecznie należał do Karoliny Michalczuk. Pięściarka Paco Lublin w kapitalnym stylu zdobyła mistrzostwo świata w chińskim Ningbo. Wyczyn Karoliny docenili Czytelnicy Kuriera Lubelskiego, którzy uznali ją za Najlepszego Sportowca Lubelszczyzny 2008 roku.Wyczyn lublinianki jest wydarzeniem bez precedensu w historii polskiego boksu.
Jest to bowiem pierwsze złoto dla naszej zawodniczki w mistrzostwach świata. Przed Karo- liną, Mazurka Dąbrowskiego na czempionacie globu słuchał jedynie Henryk Średnicki w 1978 roku. Tak więc Michalczuk zajęła swoje należne miejsce w panteonie polskiego boksu.
29-letnia zawodniczka wielokrotnie powtarzała o roli, jaką w jej karierze odegrał trener Władysław Maciejewski. – Znamy się jak łyse konie – mówi pięściarka. – To dzięki niemu jestem dziś dojrzałą zawodniczką, nie staram się za wszelką cenę przeć do przodu, tylko cierpliwie czekam na swoją szansę.
Od kilku lat na Karolinę nie ma mocnych na krajowym podwórku. Tradycją stało się już, że organizatorzy gal i pokazów mają problem ze znalezieniem przeciwniczki. Podobnie będzie z najbliższą Galą Boksu Zawodowego 28 lutego w hali Globus. Prezes Paco Andrzej Stachura już zapowiedział, że potrzebne będzie sporowadzenie posiłków z zagranicy, żeby walka w ogóle doszła do skutku.
Teraz imprezą numer jeden dla Karoliny Michalczuk mają być Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 r., gdzie boks kobiet ma szansę zadebiutować. Nie ulega więc wątpliwości, że nasza pięściarka podczas londyńskich zmagań będzie jedną z faworytek do medalu.
.