Zawodniczka Paco dziewi ąty raz z rzędu zos tała mis trzyni ą Polski w boksi e! Podopi eczna trenera Władys ława Maci ejewski ego za raz po świ ętac h wys tartuje w prestiżowy m turni eju Ahmet Comert. Zaledwie półtorej minuty potrzebowała Karolina Michalczuk z Klubu Sportowego Paco Lublin, aby wywalczyć kolejny, dziewiąty już złoty medal mistrzostw Polski w boksie.

Tyle bowiem trwał półfinałowy pojedynek podopiecznej trenera Władysława Maciejewskiego w półfinale z Izabelą Milczarek z Gwardii Wrocław, zanim ręcznik na ring rzucił jej sekundant. Finału nie było, bo przeciwniczka Michalczuk, Joanna Gutowska z KS Piaseczno, bojąc się lania od naszej mistrzyni, oddała pojedynek o złoto walkowerem

 

– Gutowska tłumaczyła, że boli ją ręka, ale chyba po prostu chciała uniknąć mocnego lania – mówi Władysław Maciejewski, który ponad
dziesięć lat temu odkrył nietuzinkowy talent Karoliny Michalczuk i pracuje z zawodniczką do dzisiaj.

– Nie jest tajemnicą, że rywalki w naszym kraju uciekają z kategorii, w której walczy Karola. Dobrze wiedzą, że nie mają czego szukać w konfrontacji z mistrzynią świata i Europy. To trochę komplikuje nam przygotowania do najważniejszych imprez. Zmuszeni jesteśmy sparować z mężczyznami, między innymi z Łukaszem Maćcem – dodaje Podczas dziesiątych, jubileuszowych mistrzostw Polski kobiet, które w sobotę zakończyły się w Grudziądzu, Karolina Michalczuk walczyła tylko raz, w półfinale z Izabelą Milczarek z Gwardii Wrocław. – Dwa sierpy, potem cios na wątrobę. Sędzia nie zdążył doliczyć do dziesięciu, jak trener rywalki rzucił ręcznik na ring – opowiada o półfinałowym starciu nasza mistrzyni.
– Chciałam trochę dłużej powalczyć, traktując te mistrzostwa jako sprawdzian przed czekający mnie w przyszłym tygodniu turniejem Ahmet Comert. Cóż, nie udało się – wyznaje Michalczuk.
Nasza mistrzyni do Turcji wyjeżdża już 6 kwietnia – Ten turniej to takie nieoficjalne mistrzostwa świata. Niekiedy nawet trudniej go wygrać niż czempionat globu, bo organizatorzy ustawiają turniejową drabinkę pod swoją zawodniczkę i w jednej połówce są najlepsze zawodniczki na świecie, a w drugiej Turczynka i zdecydowanie słabsze rywalki. Ale przecież jestem mistrzynią świata oraz Europy i jadę tam po zwycięstwo, tym bardziej że przed rokiem poszło mi nie za bardzo – mówi nasza mistrzyni. Ahmet Comert będzie ostatnim turniejem, w którym Karolina Michalczuk wystartuje w kategorii 54 kilogramów. w kolejnych zawodach, Memoriale Feliksa „Papy” Stamma, które pod koniec kwietnia odbędą sięw Warszawie, boksować będzie już w olimpijskiej kategorii – do 51 kg. – Podczas memoriału kobiety będą walczyć tylko w trzech, olimpijskich wagach, stąd nie mam wyboru. Muszę zrzucić dwa kilogramy i już przyzwyczajać się do kategorii 51 kg. Igrzyska w Londynie coraz bliżej – uśmiecha się Karolina Michalczuk. Zanim zawodniczka Klubu Sportowego Paco walczyć będzie o olimpijską przepustkę, jeszcze w tym roku czeka ją obrona tytułu mistrzyni świata wywalczonego przed dwoma laty w chińskim Ningbo.

 

 

– Wywalczenie złota podczas mistrzostw, które we wrześniu odbędą się na Bora Bora, jest moim głównym tegorocznym celem. Na razie nie myślę jednak o tej imprezie. Przede mną turniej w Turcji, potem Memoriał Stamma i Mistrzostwa Unii Europejskiej w węgierskim Pecsu – kończy podopieczna trenera Władysława Maciejewskiego.
BAS

.

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 950 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO