Łukasz Maciec jest o 100 gramów lżejszy niż jego rywal Maurycy Gojko, z którym w sobotni wieczór stoczy pojedynek w obronie pasa BBU Intercontinental. - To taka różnica, że wystarczy napić się wody - śmieje się zawodnik Paco. W piątek w siedzibie lubelskiego klubu odbyło się oficjalne ważenie przed sobotnią galą bokserską (hala MOSiR, Aleje Zygmuntowskie 4). Obaj ważą niewiele ponad 63 kg. Starszy i bardziej doświadczony jest Gojko, który na ringu zawodowym stoczył już 29 walk.
Dla Maćca będzie to dziesiąty pojedynek, w którym chce zrehabilitować się za ostatnią wpadkę w Łodzi. - Wyciągnęliśmy z trenerem wnioski i teraz inaczej przygotowujemy się przed walkami. Miałem przerwę, jestem zregenerowany, wypoczęty i przygotowany do następnej - mówi Maciec.
Walki rozpoczną się o godz. 17. Jako pierwsi na ring wyjdą bokserzy klubu Paco i kadry województwa lubelskiego. Kibice obejrzą jedenaście pojedynków amatorskich. - To nasi najlepsi zawodnicy. Wszyscy są wychowankami naszego klubu - mówi Andrzej Stachura, prezes Paco. - Dzięki sobotniej gali kibice w Lublinie będą mieli okazję zobaczyć w ringu również mistrzynię świata Karolinę Michalczuk. W przyszłości chcemy częściej organizować podobne gale bokserskie. Dzięki walkom zawodowym rośnie także poziom boksu amatorskiego - dodaje.
Karolina Michalczuk powinna pojawić się w ringu po godzinie 20. Organizatorzy długo nie mogli znaleźć dla niej rywalki, ale w końcu udało się namówić Karinę Yanchuk. Ukrainka jest o pięć kilogramów cięższa, ale dla lublinianki nie będzie to problemem. - Walczyłam już z wyższymi i z niższymi, a w klubie sparuję z Łukaszem Maćcem, który waży 10 kg więcej, dlatego jestem przyzwyczajona co cięższych przeciwników. Ring wszystko zweryfikuje - uważa Michalczuk.
Przed walką wieczoru na ringu zawodowym zadebiutuje lublinianin Damian Szewczyk. Jako amator walczył ponad 40 razy. Teraz przyszedł czas na prawdziwy sprawdzian umiejętności. - Będzie trochę inaczej, ale to wciąż jest boks, więc jestem już przyzwyczajony i na razie stresu nie czuję. Ciosy na pewno będą silniejsze i mocniejsze - przyznaje Szewczyk, naprzeciwko którego stanie Tomasz Peryga.
.