Dieta i ciężkie treningi dla naszego czołowego kulturysty to już chleb powszedni. Przygotowania naszego mistrza jak zawsze idą zgodnie z planem, a forma poprawia się z tygodnia na tydzień. – Nie ograniczam się za bardzo w jedzeniu. Mogę powiedzieć, że czasami dokładam sobie porcję ryżu, żebym nie spadł bardziej na wadze, ponieważ mam już limit – mówi Jakub Potocki.
Obsada z pewnością będzie silna. Rywale dla Jakuba nie są znani, ponieważ nie ma list startowych, więc wszystko okaże się na miejscu już w piątek podczas weryfikacji i ważenia. – Nie chcę oceniać swoich szans, tylko robię swoje. Najważniejsze jest trafić idealnie z formą w dzień i godzinę startu – krótko stwierdza zawodnik Paco.
To będą już drugie Mistrzostwa Świata dla Potockiego (masters 40-49lat). Pierwsze odbyły się w listopadzie 2011 roku w Hiszpanii, gdzie nasz zawodnik zajął 7 miejsce w kat. do 90kg. Jeśli Jakub za 10 dni powtórzy wynik ubiegłorocznych Mistrzostw Europy, które odbyły się w Hiszpanii, gdzie dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium, będzie to piękne uwieńczenie końca 2012 roku startowego. Tego mu życzymy i będziemy mocno trzymać za kciuki!
A Wy jak oceniacie jego formę?
Komentarze
Jest na co popatrzeć!
nie no... wygrana na bank! ciekawe ile ja bym musiał ćwiczyć by choć w połowie tak wyglądać, chyba mnie zazdrość zżera...
Będzie medal!!!!!!!!!! !!!!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.