Mateusz Gątnicki
Podczas turnieju Grand Prix w Pile Mateuszowi Gątnickiemu w ringu sekundował Marek Kozak, szkoleniowiec Gwarka Łęczna. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z trenerem Kozakiem, w której ocenia występ naszego zawodnika.
W sobotę przed południem Mateusz Gątnicki wrócił z zawodów Grand Prix, które od środy rozgrywane były w Pile.
Mateusz Gątnicki z Klubu Sportowego Paco awansował do półfinału kategorii 81 kg, odbywającego się w Pile turnieju Grand Prix w boksie. Po jednogłośnym zwycięstwie w 1. rundzie z Markiem Dziedziulem z Boxingu Sokółka, w ćwierćfinale podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego pokonał walkowerem 25-letniego Patryka Rostkowskiego z Hetmana Białystok, aktualnego wicemistrza Polski.Rywal z powodu kontuzji nie pojawił się w czwartek w ringu.
W drugiej walce podczas turnieju Grand Prix w boksie, odbywającego się w Pile Mateusz Gątnicki z Klubu Sportowego Paco zmierzy się dzisiaj w popołudniowej serii (około godz. 18) z Patrykiem Rostkowskim z Hetmana Białystok. Ćwierćfinałowy rywal 21-letniego lublinianina jest o wiele mocniejszy od jego pierwszego przeciwnika, Marka Dziedziula z Boxingu Sokółka, z którym wczoraj wygrał jednogłośnie na punkty.
Marek Dziedziul z Boxingu Sokółka, brązowy medalista młodzieżowych mistrzostw Polski z 2007 roku z Elbląga będzie rywalem Mateusza Gątnickiego z Paco Lublin w I rundzie kategorii 81 kg podczas zawodów pięściarskiej Grand Prix w Pile. Pojedynek podopiecznego trenera Władysława Maciejewskiego odbędzie się jeszcze dzisiaj (początek serii eliminacyjnej o godzinie 21). Obaj zawodnicy w tegorocznej edycji GP - za nami już dwa turnieje w Białymstoku i Śremie - jeszcze nie walczyli.
- 25 zawodników było jeszcze w poniedziałek, na dzisiaj jest ich już aż 32. To najliczniej obsadzona kategoria - mówi o wadze 81 kg