Odkąd tylko pamiętam zawsze byłam aktywna fizycznie. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży (było to 9 lat temu ;) ) szukałam długo informacji o tym co i w jaki sposób mogę ćwiczyć, bo oczywiste było dla mnie, że ruszać się muszę. Ilość informacji była znikoma, wszędzie pisali tylko, że ruszać się trzeba, ale za przykład podawali spacery, pilates i jogę dla kobiet w ciąży albo basen. A ja potrzebowałam czegoś więcej! Znalazłam artykuł o biegaczkach trenujących w ciąży - odetchnęłam z ulgą, gdyż okazało się, że skoro dotychczas biegałam, nie musiałam z tego rezygnować. Dni zaczęły robić się coraz chłodniejsze, więc zainwestowałam w domową bieżnię :) 

Student – nazywany też szkodnikiem społecznym bądź pasożytem żerującym na pensji rodziców. Naturalnie występuję w barach w pobliżu uczelni wyższych, zapuszczonych stancjach na końcu miasta pamiętających dobrze czasy PRL, a także podczas promocji w Tesco na zupki chińskie. Widywany jest również na wykładach i ćwiczeniach, chodź jest to zjawisko niezwykle rzadkie. Wyjątkiem są dwa okresy w roku potocznie nazywane sesją. Studenta łatwo rozpoznać. Twarz i oczy ciągle noszą na sobie ślady wczorajszej imprezy.

Dla przypomnienia:
Obaj nasi utalentowani zawodnicy Klubu Sportowego Paco - Michał Soczyński i Wiktor Szadkowski od 27.07 – 08.08.2016 r. są na zgrupowaniu szkoleniowym Młodzieżowej Kadry Narodowej (Młodzieżowiec, Junior) w Zakopanem oczywiście oprócz nich jest 14 innych talentów pięściarskich :)

Ja wybrałam na dziś smak truskawkowy. Kwestia sporną pozostaje mleko. Ma tyle samo zwolenników co przeciwników.
Pewnikiem jest to, że absolutnie powinny je wykluczyć osoby cierpiące na nie tolerancję laktozy, gdyż w mleku jest jej znaczna ilość.